Sprawa ponad 8 mln zł dodatkowego odszkodowania dla Justyny Kulki, czwartej małżonki Zygmunta Solorza, wypłaconego przez Grupę Cyfrowego Polsatu, trafiła do sądu, który zobowiązał zarząd do złożenia wyjaśnień dotyczących uzasadnienia tak wysokiego wynagrodzenia.
Kwestia wysokich zarobków Justyny Kulki pojawiła się pod koniec maja, kiedy Cyfrowy Polsat opublikował raport szczegółowo opisujący wynagrodzenia członków zarządu i rady nadzorczej. Okazało się, że najlepiej zarabiającą osobą w zarządzie była Justyna Kulka, wiceprzewodnicząca rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu.
Osobiście czwarta żona Zygmunta Solorza, do niedawna prezesa zarządu i założyciela Grupy, wycenianej obecnie na ponad 9 mld zł, w 2024 r. otrzymała od samego Cyfrowego Polsatu zaledwie 96 tys. zł, przy czym w tym samym czasie od spółek z grupy kapitałowej 4,35 mln zł wynagrodzenia zasadniczego i ponad 8,22 mln zł dodatkowego wynagrodzenia od firm z grupy.
Reklama Zobacz też: Z nami możesz „kupować drogo i sprzedawać tanio” bez konsekwencji. W najlepszym razie dowiesz się, jak tego nie robić.
Łączne wynagrodzenie od Grupy Cyfrowego Polsatu wyniosło prawie 12,7 mln zł, przewyższając tym samym samego Zygmunta Solorza, który otrzymał prawie 11,1 mln zł, czy prezesa Mirosława Błaszczyka, który zarobił łącznie 7,44 mln zł. Co istotne, łączne wynagrodzenie Tomasza Szeląga (7,2 mln zł) od Cyfrowego Polsatu (180 tys. zł) i spółek z Grupy (7,06 mln zł) również było znaczące.
