Liczne obowiązki prawne mają tendencję do przyciągania uwagi przede wszystkim w miarę zbliżania się terminów. Ta okoliczność jest podobnie istotna w przypadku wymaganej wymiany urządzeń pomiarowych w budynkach na modele wyposażone w funkcje zdalnego odczytu. Specjaliści z portalu RynekPierwotny.pl podkreślili ten obowiązek ponad cztery lata temu, nawet gdy był on jeszcze w fazie planowania przez rząd. W miarę upływu czasu i zbliżania się terminu wymiany urządzeń pomiarowych, roztropnie jest ponownie rozważyć podstawę prawną tego wymogu.
Innym intrygującym aspektem jest ustalenie, kto (przynajmniej w teorii) odpowiada za koszty związane z wymianą. Jest to kontynuacja dyskusji, która miała miejsce na portalu Bankier.pl w 2019 r.
Co konkretnie mówią przepisy o giełdzie?
Kwestia finansowania wymiany urządzeń pomiarowych wydaje się mniej krytyczna niż podstawa prawna takiego obowiązku. Warto powrócić do tych podstaw, zwłaszcza że media okazjonalnie prezentują znaczne uproszczenia. Ustawa z dnia 20 kwietnia 2021 r. o zmianie ustawy o efektywności energetycznej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r. poz. 868) odgrywa kluczową rolę w kontekście obowiązku wymiany urządzeń pomiarowych.
Niniejsza nowelizacja wprowadziła do ustawy Prawo energetyczne (art. 45a ust. 7a) przepisy nakazujące, aby budynki z systemem ogrzewania wody zasilanym z sieci ciepłowniczej oraz budynki zawierające wiele mieszkań lub lokali użytkowych (ogrzewanych z kotłowni) były wyposażone w następujące urządzenia do pomiaru zużycia ciepła:
- Licznik ciepła wyposażony w funkcję zdalnego odczytu, mierzącą ilość ciepła dostarczonego do systemu grzewczego budynku;
- Liczniki ciepła lub podzielniki kosztów ogrzewania z możliwością zdalnego odczytu, umożliwiające indywidualne rozliczanie kosztów ogrzewania poszczególnych mieszkań lub lokali użytkowych w budynku (jeśli jest to technicznie wykonalne i opłacalne);
- Wodomierze z funkcją zdalnego odczytu do pomiaru zużycia ciepłej wody użytkowej dla poszczególnych mieszkań lub lokali użytkowych w