Między styczniem a marcem polscy inwestorzy nabyli prawie tysiąc domów i mieszkań w Hiszpanii, co oznacza wzrost o prawie 25 procent w porównaniu z poprzednim rokiem, na podstawie danych Registradores de España, organu rządowego odpowiedzialnego za rejestrację nieruchomości. Od początku 2021 r. łączna liczba transakcji zbliżyła się do 12 500 na Półwyspie Iberyjskim. W tym okresie każda roczna liczba ustanawiała nowy rekord.
/ Agnes Inversiones / materiały prasowe
Gwałtowny wzrost hiszpańskich inwestycji w nieruchomości został w dużej mierze wywołany pandemią COVID-19 i przejściem na pracę zdalną. „ Polacy początkowo decydowali się na wynajem, co później przełożyło się na zakupy. W 2021 roku nasi rodacy nabyli nieco ponad 1100 mieszkań i domów. W kolejnym roku liczba ta wzrosła do prawie 3000, w 2022 roku osiągnęła około 3,2 tysiąca, a w zeszłym roku przekroczyła 4,2 tysiąca” – podkreśla Agnieszka Marciniak-Kostrzewa, założycielka „Agnes Inversiones” – największej i najstarszej polskiej agencji nieruchomości na Costa del Sol.
Wojna na Ukrainie. Polacy szukają schronienia na antypodach Europy
Głównym powodem, dla którego Polacy kupują nieruchomości na Półwyspie Iberyjskim, jest bezpieczeństwo, twierdzi wiodąca hiszpańska gazeta ekonomiczna „Expansion”. Costa del Sol, ulubiony obszar transakcji, jest jednym z najbardziej oddalonych miejsc w Europie od konfliktu na Ukrainie, wymagającym ponad 4000 km podróży lądem. „W czasach niestabilności geopolitycznej Hiszpania staje się sanktuarium dla naszych rodaków i oferuje stabilną geograficzną dywersyfikację ich aktywów” – twierdzi Agnieszka Marciniak-Kostrzewa.
Reklama
Rynek nieruchomości w Hiszpanii kształtowany jest również przez rozwój sektora IT w Polsce. „Nabywcami domów są m.in. profesjonaliści z tej dziedziny, którzy mają około 40 lat, a także Polacy szukający spokojnej przystani na Półwyspie Iberyjskim po sukcesjach firm” – twierdzi właścicielka Agnes Inversiones. W ciągu zaledwie ostatnich 2 lat jej biuro ułatwiło sprzedaż prawie 200 nieruchomości o wartości około 200 milionów euro.
Polacy przeprowadzają się do Hiszpanii. Andaluzja i Marbella przewodzą trendowi
Marbella i całe jej wybrzeże kuszą Polaków swoim klimatem – bardziej gościnnym niż hiszpańskie miasta. Przyciągają również wyjątkową lokalizacją i pogodą – położone między górami a Morzem Śródziemnym, gdzie słońce świeci przez ponad 320 dni w roku. Dlatego coraz więcej Polaków decyduje się tam na stałe przeprowadzki. Według szacunków dostarczonych Interii przez Agnes Inversiones, obecnie około 1 na 10 transakcji wiąże się z takimi zakupami. W 2024 r. Hiszpania była drugim najbardziej preferowanym krajem dla Polaków rozważających przeprowadzkę (według „Relocation Report”).
W pierwszym kwartale 2025 r. Andaluzja utrzymała pozycję lidera pod względem zakupów nieruchomości z 124 799 apartamentami i domami (20% wszystkich transakcji). Prawie tysiąc z nich (998) zostało nabytych przez Polaków, co dało 3,9% udziału w rynku hiszpańskim. Dało im to 9. miejsce wśród nabywców zagranicznych, po Brytyjczykach, Niemcach i Marokańczykach. Jednak liczby te nie obejmują transakcji na rynku pierwotnym, które są rejestrowane z opóźnieniem rocznym lub dwuletnim.
Złote wizy odchodzą w zapomnienie. Nowe przepisy wykluczają Polskę
Może się to jednak zmienić, ponieważ nowe przepisy obowiązujące od 3 kwietnia 2025 r. zniosą „złote wizy”. Wcześniej program ten pozwalał obywatelom spoza UE na uzyskanie praw pobytu w Hiszpanii w zamian za znaczną inwestycję w nieruchomości, zaczynając od 500 000 EUR. Planowany jest również 100% podatek dla nabywców mieszkań i domów spoza Unii Europejskiej, co rozszerzyłoby się również na inwestorów z Wielkiej Brytanii.
Profil polskich nabywców nieruchomości w Hiszpanii ewoluował z czasem. „Ponad 18 lat temu, kiedy zakładałam naszą agencję Agnes Inversiones, sprzedawaliśmy zaledwie kilka nieruchomości rocznie” – wspomina Agnieszka Marciniak-Kostrzewa w wywiadzie dla Interii. „To były zupełnie inne czasy, niedługo po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a zakup domu na Półwyspie Iberyjskim wydawał się czymś ekscentrycznym. W tamtym czasie był to zazwyczaj drugi dom, standardowa nieruchomość wakacyjna” – wyjaśnia właścicielka polskiej agencji nieruchomości na Costa del Sol.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News