Konrad Frysztak (KO) oświadczył w sobotę, że złoży zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w sprawie Marka Suskiego (PiS). Dotyczy ono pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczonej na inwestycję w elektrociepłownię w Radomiu, którą poseł PiS rzekomo blokował. W odpowiedzi Suski stwierdził, że te twierdzenia są fałszywe.
„Dziś zawiadamiam Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Moje twierdzenie opiera się na artykule 231 § 1 Kodeksu karnego, który dotyczy nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego” – oświadczył Frysztak podczas konferencji prasowej w Radomiu w sobotę.
Kontekst tej sprawy wynika z zeznań złożonych w sądzie przez Tomasza J., bliskiego współpracownika posłanki PiS Iwony Arent. Zostało to ujawnione w ostatnich dniach przez reporterów Radia Zet i Newsweek. Jeden aspekt sprawy dotyczył Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej „Radpec” i zaangażowania Marka Suskiego.
Według relacji medialnych Tomasz J. rzekomo zeznawał w sądzie, że „poseł Suski utrudniał, aby elektrownia CHP została pozbawiona finansowania, mając na celu doprowadzenie do jej bankructwa, co umożliwiłoby firmie powiązanej z posłem Suskim jej przejęcie”. Było to związane z pożyczką, którą spółka miejska starała się uzyskać na kluczową inwestycję i złożyła wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w tym celu.
Frysztak, który pełnił funkcję wiceprezydenta Radomia w latach 2014–2018, jest dobrze zaznajomiony z sytuacją. Poseł zwrócił uwagę, że przygotowania do modernizacji radomskiej elektrociepłowni rozpoczęły się w 2015 r. Twierdził, że wnioski kredytowe składane do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej były „odkładane” przez kilka lat, aż „Radpec” odkrył alternatywną drogę finansowania inwestycji.
„Wszystko wskazuje na to, że Marek Suski działał na szkodę spółki +Radpec+, a pośrednio na szkodę mieszkańców Radomia” – stwierdził poseł KO. Zasugerował, że Sus