Jak donosi New York Times w sobotę, najwyższy przywódca duchowy i polityczny Iranu, ajatollah Ali Chamenei, wskazał trzech duchownych jako potencjalnych następców w przypadku swojej śmierci. Wymieniono tu trzech irańskich urzędników.
Jak wynika z raportu, 86-letni Chamenei, przebywający w bunkrze, komunikuje się ze swoimi dowódcami głównie za pośrednictwem zaufanego doradcy. Aby utrudnić próby jego zlokalizowania, wstrzymał komunikację elektroniczną.
Przewidując potencjalne ofiary śmiertelne wśród innych dowódców, ajatollah wyznaczył kilku następców. Zidentyfikował również trzy osoby, które mogłyby zająć jego miejsce, aby ułatwić szybką i uporządkowaną zmianę przywództwa, gdyby zmarł.
Gazeta podkreśliła, że wysoko postawieni irańscy urzędnicy opracowują strategie postępowania na wypadek eskalacji konfliktu.
We wtorek prezydent USA Donald Trump twierdził, że wie, gdzie ukrywa się Chamenei. „Jest łatwym celem, ale jest tam bezpieczny. Nie planujemy go wyrzucić (zabić!), przynajmniej nie teraz” – podkreślił prezydent USA.
Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że prezydent USA odrzucił propozycję Izraela dotyczącą wyeliminowania Chameneiego z powodu obaw o eskalację konfliktu.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w poniedziałek w ABC News: „To nie jest eskalacja konfliktu; to jest zakończenie konfliktu”. W czwartek minister obrony Izraela Israel Katz zauważył, że ajatollah Chamenei „nie może już istnieć”.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
niedz./ czw./