Iga Świątek z wielkimi emocjami po meczu z Naomi Osaką. Polka wylała mnóstwo łez – Tenis

Iga Świątek Naomi Osaka przyznała, że rozpłakała się po meczu z Igą Świątek. Polkę też rywalizacja kosztowała sporo emocji. Pokazano jej zachowanie już po zejściu z kortu.

Iga Świątek w swojej karierze trzykrotnie wygrywała wielkoszlemowy Roland Garros w Paryżu, w tym dwie poprzednie edycje. Drogę do skompletowania hattricka rozpoczęła od pewnego zwycięstwa z Leolią Jeanjean, którą ograła 6:1, 6:2. W II rundzie poprzeczka poszła zdecydowanie wyżej, ponieważ reprezentantka Polski trafiła na Naomi Osakę. W przeszłości Japonka była liderką rankingu WTA i łącznie zdobyła cztery tytuły wielkoszlemowe, tyle samo co Świątek.

Osaka płakała. Świątek też nie mogła powstrzymać łez

Polka w starciu z mistrzynią z Japonii była już nad tenisową przepaścią. Pierwszego seta wygrała 7:6, drugiego przegrała 1:6, a w decydującej partii jej rywalka prowadziła już 5:2, 30:0. Następnie miała piłkę meczową przy stanie 5:3. W najważniejszych momentach Świątek dokonywała jednak cudów. Najpierw była w stanie wyrównać na wynik 5:5, a potem zwyciężyć 7:5. Obie tenisistki stworzyły niesamowite widowisko.

Na konferencji prasowej po spotkaniu Osaka wyznała, że rozpłakała się z emocji tuż po zakończeniu rywalizacji, lecz po jakimś czasie było już lepiej. Była dumna z tego, jak spisała się przeciwko Świątek, która przecież grała na swojej ulubionej nawierzchni.

Eurosport pokazał również reakcję Świątek po zakończeniu meczu. Polka z ogromną pewnością siebie odpowiadała na pytania kierowane do niej jeszcze na korcie, ale gdy już go opuściła, to pokazała ludzką twarz i także się rozpłakała. To potwierdziło, jak wiele kosztował ją mecz z Japonką. Na raszyniance ciąży ogromna presja z racji jej statusu w światowym tenisie i zapewne odpadnięcie w II rundzie turnieju w Paryżu wiązałoby się z dodatkową krytyką, choć z drugiej strony, przeciwko tak grającej Osace, przegrana nie byłaby żadną ujmą.

Deszcz w Paryżu nie pomaga

Świątek ma ten przywilej, że na szczęście występuje na kortach w Paryżu, które mają dach. Deszcz zatem nie jest przeszkodą do rozgrywania meczów. Polka w spokoju może zatem oczekiwać na kolejny pojedynek, ale kompletnie nie wiadomo, kiedy on nastąpi. Sporo spotkań jest przerywanych właśnie przez fatalną aurę.


Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *