Na południu Europy formuje się kolejny niż genueński, który odpowiedzialny będzie za ulewy w rejonie Morza Adriatyckiego i Bałkanów. Czy dotrze też do Polski? Jaka pogoda czeka nas w najbliższych dniach i czy będzie padać?
Jaka pogoda czeka nas w najbliższych dniach? Czy będzie padać?
W najbliższych dniach możemy spodziewać się typowo jesiennej pogody. Nad nasz kraj nadciąga niż znad zachodniej Europy, który przyniesie ze sobą chłodne powietrze i obfite opady deszczu.
Nowy niż genueński Eileen
Już dzisiaj na północy Włoch zacznie tworzyć się kolejny niż genueński o nawie Eileen. To układ niskiego ciśnienia powstający w obszarze Zatoki Genueńskiej na Morzu Śródziemnym. Powstaje w momencie zderzenia się ciepłego i wilgotnego powietrza z południa z chłodniejszym powietrzem z północy.
Niż genueński przyniesie w najbliższych dniach intensywne opady deszczu. Eileen ruszy w kierunku wschodnim i w drugiej połowie tygodnia obejmie już nie tylko Włochy, ale również inne rejony Morza Adriatyckiego oraz Bałkany. Największe opady deszczu prognozowane są w czwartek i piątek w pasie od Albanii po Chorwację i Słowenię. Sumy opadów w niektórych miejscach mogą do końca tygodnia przekroczyć 100 mm. Na zachód od stolicy Słowenii Lublany, w okolicach Podgoricy, stolicy Czarnogóry oraz w nadmorskiej części Chorwacji może w niektórych miejscach pojawić się zagrożenie powodziowe. Sumy opadów mogą bowiem osiągnąć tam do 200 mm, a lokalnie nawet więcej. Mogą również wystąpić burze.
Czy niż genueński dotrze do Polski?
W najbliższych dniach również w naszym kraju spodziewać możemy się opadów deszczu. Nie będą one na szczęście tak intensywne jak na południu Europy. Nie prognozuje się ulew, a tym samym zagrożenia powodziowego. Opisany niż genueński nie dotrze do Polski.
Nasz kraj już znalazł się pod wpływem niżu, który przyniósł zmianę pogody. Jednak jest to niż Dagmar znad Niemiec. Z tego powodu od środy do soboty spaść ma do 30 mm deszczu, a jedynie lokalnie na południu kraju spodziewać się można maksymalnie do 50 mm opadów.
Prognoza pogody na najbliższe dni: Kiedy i gdzie będzie padać?
Deszczu spodziewać należy się już w środę. Strefa opadów przemieszczać się będzie z południowego zachodu na północny wschód. Czwartek będzie kolejnym deszczowym dniem w przeważającej części Polski. Najwięcej opadów prognozowanych jest na północy. Jedynie na południu spodziewać się można rozpogodzeń. Te jednak nie będą oznaczać powrotu słonecznej aury. Już w nocy z czwartku na piątek obficie padać ma nad Karpatami, a w piątek już w całej południowej części kraju. W sobotę deszcz prognozowany jest również na wschodzie, a przelotne opady mogą wystąpić także w centrum. Na pozostałym obszarze zapowiadane są przejaśnienia.
W południowej części kraju również w niedzielę nie można będzie liczyć na słońce. Tam nadal utrzyma się zachmurzenie, chociaż nie powinno padać. Na więcej pogodnego nieba w weekend liczyć mogą mieszkańcy północnej Polski. Tam słabo padać może jedynie na północnym wschodzie. Wraz z upływem godzin deszczowe chmury przesuną się jednak za wschodnią granicę naszego kraju za sprawą niżu znad Morza Bałtyckiego i północnej Rosji.