Sąd uznał, że księgarz Konfederacji Tomasz Stala to nie kłamca oświęcimski

W Polsce możliwe jest wydawanie książek dr. Dariusza Ratajczaka, który jest znany z kontrowersyjnych teorii dotyczących Holokaustu. Takie wnioski płyną z wyroku sądu w Częstochowie, który uniewinnił Tomasza Stalę, powiązanego z Konfederacją, mimo że ten usłyszał zarzuty związane z innymi publikacjami.
Sąd uznał, że księgarz Konfederacji Tomasz Stala to nie kłamca oświęcimski - INFBusiness

Tomasz Grzegorz Stala

Foto: facebook.com/tgstala.info

Wiktor Ferfecki

„Możemy stwierdzić bez większego ryzyka, że cyklon B stosowano w obozach do dezynfekcji, a nie do zabijania ludzi (…). Ostateczny wniosek narzuca się: w obozach ludzie umierali głównie z powodu chorób związanych z niedożywieniem, złymi warunkami higienicznymi, ciężką pracą, a ciała były palone w krematoriach, aby zapobiec epidemiom” – to fragment „Tematy niebezpieczne”, książki dr. Dariusza Ratajczaka, historyka, który zmarł w 2010 roku.

Publikacja ta ukazała się w 1999 roku, co skutkowało jego wydaleniem z Uniwersytetu Opolskiego oraz uznaniem przez sąd za kłamcę oświęcimskiego. Jednak dzisiaj można ją wydawać bez poważnych konsekwencji. Tak orzekł w ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy w Częstochowie.

Sprawa zaczęła się od interwencji ABW w wydawnictwie 3DOM, którym kieruje Tomasz Stala, związany z Konfederacją

To kulminacja głośnej sprawy, która rozpoczęła się przed rokiem, gdy do siedziby wydawnictwa 3DOM w Częstochowie wkroczyła ABW. Zarekwirowano egzemplarze kilku tytułów, w tym najsłynniejszej antysemickiej publikacji „Protokoły mędrców Syjonu”, „Program światowej polityki żydowskiej” ks. dr. Stanisława Trzeciaka oraz „Tematy niebezpieczne” Ratajczaka. Właściciel wydawnictwa, Tomasz Grzegorz Stala, został oskarżony na podstawie art. 55 ustawy o IPN, który zabrania zaprzeczania zbrodniom nazistowskim.

Z tego oskarżenia został jednak uniewinniony. – Sąd stwierdził, że zachowanie oskarżonego nie wypełnia znamion przestępstwa, ponieważ był jedynie wydawcą, a nie autorem publikacji – oznajmił rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie, Dominik Bogacz.

– Podczas rozprawy pani sędzia wypowiedziała rozsądny komentarz, że w Polsce nie istnieje indeks zakazanych książek. Nie jestem zaskoczony wyrokiem, a fakt, że prokuratura wszczęła sprawę, zdawał mi się kuriozalny – zauważa Tomasz Grzegorz Stala.

Uniewinnienie przez sąd to pozytywna wiadomość nie tylko dla niego, lecz także dla Konfederacji.

Właściciel wydawnictwa był kandydatem z list Konfederacji, współpracując również z politykami tej partii

Tomasz Stala był „jedynką” tej partii w wyborach do Sejmu w 2023 roku. Mimo to nie zdobył mandatu, a w ubiegłym roku ubiegał się o stanowisko prezydenta Częstochowy. Obecnie jest asystentem polityków Konfederacji: jednym z asystentów społecznych przewodniczącego sejmowego klubu tej partii, Grzegorza Płaczka, oraz koordynatorem asystentów europosła Marcina Sypniewskiego.

Jednak to nie koniec jego powiązań z tą partią. 17 stycznia wystąpił na spotkaniu wyborczym Sławomira Mentzena w Lublińcu, kandydata Konfederacji na prezydenta, a inny kandydat, europoseł Grzegorz Braun, nagrał komunikaty głosowe dla centralki telefonicznej 3DOM.

– Współpracujemy w wielu obszarach, a poglądy Tomasza są sprawą prywatną. Zależy mi przede wszystkim na jego umiejętnościach i jakości jego pracy – mówił nam na początku lutego poseł Grzegorz Płaczek, dostrzegając, że poglądy Tomasza Stali mogą uchodzić za dosyć nietypowe.

Na przykład w jednym z nagrań krążących w mediach społecznościowych stwierdza, że jego poglądy „ewoluowały w kierunku narodowym, faszystowskim, monarchistycznym”. W innym

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *