Każdy polityk jest gotowy, żeby wystartować w wyborach prezydenckich – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Paulina Matysiak, posłanka, która pod koniec września kolejny raz została zawieszona w prawach członka klubu Lewicy. – Nie wykluczam tego, bo bardzo rzadko w polityce mówi się twarde „nie” albo twarde „tak” – dodała.
Paulina Matysiak
Jednym z punktów wtorkowych obrad Sejmu było głosowanie nad zmianami osobowymi w komisji infrastruktury. Lewica chciała odwołać z komisji wywodzącą się z partii Razem Paulinę Matysiak, posłankę, która pozostaje zawieszona w ramach klubu po tym, jak wraz z Marcinem Horałą z PiS założyła stowarzyszenie „Tak dla rozwoju”. W Sejmie zabrakło jednak większości do jej odwołania. Zadowolenia nie kryli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, którzy po ogłoszeniu wyników zaczęli skandować: „CPK”.
Paulina Matysiak: Próba wyrzucenia mnie z komisji infrastruktury? Element politycznej zemsty
Do sprawy w rozmowie z Wirtualną Polską odniosła się sama Matysiak. – Ja też klaskałam. Nie klaskałam sobie, to były oklaski, które były elementem skandowania. Parlamentarzyści PiS i ja skandowaliśmy „CPK”, a te oklaski były tego elementem. Ja tego nie odebrałam tak, że to były oklaski dla mnie – powiedziała posłanka.
Jak stwierdziła Matysiak, „uważa, że próba wyrzucenia jej z komisji infrastruktury to element politycznej zemsty”. – Pracuję jeszcze w kilku innych komisjach, starałam się rzetelnie w nich wykonywać swoje obowiązki. Odwołanie dotyczyło komisji infrastruktury, bo jestem kojarzona głównie z tymi tematami. Zajmowałam się tym jeszcze w poprzedniej kadencji. Myślę, że jest to „kara” od Nowej Lewicy, żeby pokazać mi, gdzie jest moje miejsce – zaznaczyła Matysiak.
Paulina Matysiak nie wyklucza startu w wyborach prezydenckich 2025
Matysiak podczas rozmowy zapytana została także, czy wystartuje w wyborach prezydenckich. – Nie sądzę, ale wszystko jest możliwe. Ja wiem, że dziennikarze bardzo lubią takie spekulacje, jest giełda nazwisk – powiedziała. – Nie wykluczam tego, bo bardzo rzadko w polityce mówi się twarde „nie” albo twarde „tak” – dodała.
Czy Matysiak jest namawiana do startu w wyborach? – Dostaję takie sygnały od różnych osób, ale podchodzę do tego – na ten moment – z dużym spokojem i dużym dystansem – stwierdziła. – Teraz są dużo ważniejsze sprawy, które trzeba rozstrzygnąć – zaznaczyła.
Matysiak, zapytana o to, czy jest gotowa, żeby wystartować w wyborach prezydenckich stwierdziła: „każdy polityk jest gotowy, żeby wystartować w wyborach prezydenckich”.
Paulina Matysiak znowu zawieszona w klubie Lewicy
27 września klub Lewicy ponownie – na trzy miesiące – zawiesił Paulinę Matysiak w prawach członka klubu.
Sprawa zaczęła się pod koniec czerwca 2024 roku, kiedy Matysiak ogłosiła, że razem z posłem PiS Marcinem Horałą zaczynają tworzyć stowarzyszenie „Tak dla Rozwoju”, będące platformą współpracy osób, którym zależy na rozwoju kraju poprzez takie inwestycje jak CPK czy energetyka atomowa. Odpowiedzią Lewicy i partii Razem, do której Matysiak należy od 2017 roku, było podjęcie działań dyscyplinarnych wobec Matysiak. W sprawie posłanki Razem z Kutna wszczęto – nierozstrzygnięte do dziś – postępowanie dyscyplinarne. Zarząd zawiesił ją w prawach członka partii, a klub Lewicy – w prawach członka klubu.
Politycy Lewicy podkreślali, że Matysiak musi wybrać między stowarzyszeniem „Tak dla Rozwoju”, albo przyszłością w klubie oraz w jej macierzystej partii. Trzy miesiące później Lewica wciąż nie rozwiązała tej sytuacji.