Nie ma możliwości wznowienia projektu Trzeciej Drogi. Polska 2050 poniosła nazbyt duże straty przez kooperację z PSL. Potrzebujemy odzyskać wiarę wyborców – oznajmia Joanna Mucha, parlamentarzystka partii Polska 2050 Szymona Hołowni.
Joanna Mucha
Joanna Ćwiek-Świdecka
Reklama
Jakim przewodniczącym IzbyNiższej będzie Włodzimierz Czarzasty?
Mam nadzieję, że będzie kontynuował pozytywne zmiany zainicjowane przez Szymona Hołownię. Mam na myśli zwłaszcza te wszystkie zagadnienia, które uczyniły Sejm bardziej otwartym – na konsultacje społeczne, jak również na zwyczajnych obywateli, w tym osoby z niepełnosprawnościami. Aktualnie każda ustawa, która przechodzi przez polski Sejm, musi być poddana konsultacjom społecznym. W ciągu ostatnich dwóch lat przewinęło się przez niego 300 tys. osób. Ten rezultat sprawia, że Sejm wydaje się bliższy i bardziej dostępny niż wcześniej. Nie wspomnę już nawet o kwestiach związanych z odwróceniem tych negatywnych zjawisk, które miały miejsce podczas rządów PiS: tej zasłony rozpiętej przed dziennikarzami czy sejmowej chłodni.
Reklama Reklama
Wydaje się jednak,że chłodnia powróci.
Chłodnia nie jest pożądaną instytucją w państwie polskim. Ustawy powinny być procedowane w momencie, gdy są zgłaszane, a nie wtedy, gdy jest to dla kogoś politycznie korzystne lub, wręcz przeciwnie, niekorzystne.
Polityka Sondaż: Czy Włodzimierz Czarzasty okaże się lepszym marszałkiem niż Szymon Hołownia?
„Jak Pani/Pana zdaniem będzie sprawował urząd marszałka Sejmu Włodzimierz Czarzasty?” – taką ankietę przeprowadziliś…
Czy jest paniprzekonana, że to właśnie Włodzimierz Czarzasty powinien sprawować urząd marszałka Sejmu?
Uważam, że zobowiązań należy dochowywać. Jeśli ratyfikowaliśmy takie porozumienie, nawet jeśli nie jest ono idealne, to naszym obowiązkiem jest je zrealizować. Mamy do czynienia ze skomplikowaną koalicją, która musi wytrwać jeszcze przez dwa lata. Dlatego podkopywanie tej sytuacji i wszelkie próby jej destabilizacji są dzisiaj po prostu nieodpowiedzialne. Zatem trzeba było poprzeć kandydaturę marszałka Czarzastego.
Niektórzy pani koledzy, tacy jak Sławomir Ćwik czy Agnieszka Buczyńska, od początku deklarowali, że nie oddadzą na niego swojego głosu.
Sądzę, że jeśli posłowie mają tak silne przekonania, to należy je uszanować. Nie chciałabym przynależeć do partii, która w takiej sytuacji zmusza do zmiany poglądów. Jeżeli więc oni z dużym wyprzedzeniem zakomunikowali, jak zamierzają głosować, to uważam, że każdy z nas ma prawo od czasu do czasu sprzeciwić się jedności partyjnej i zagłosować zgodnie z własnym sumieniem.
Reklama Reklama Reklama
Zaskoczyły paniąokrzyki „precz z komuną”?
Był czas, kiedy krzyk „precz z komuną” wymagał ogromnej odwagi obywatelskiej. Jestem głęboko przekonana, że większość tych ludzi, którzy teraz wznoszą tego typu hasła, wtedy nie byłaby wystarczająco odważna. To świadome sprowadzanie naszej debaty publicznej do kwestii, które dawno powinniśmy zamknąć. Stąd moja sugestia dla wszystkich kolegów, również tych z PiS i Konfederacji, aby spoglądali częściej w przyszłość niż w przeszłość, ponieważ utknęli gdzieś w tej przeszłości.
Ale ta przeszłośćistnieje, a Włodzimierz Czarzasty był kiedyś na przykład uwikłany w aferę Rywina.
Pan marszałek Czarzasty tego nie neguje. Jeśli pozostało jeszcze coś do wyjaśnienia, to nie widzę powodów, aby to nie nastąpiło. Niemniej jednak każdy z nas, polityków, ma prawo kontynuować karierę polityczną bez względu na to, co działo się w przeszłości, zwłaszcza gdy ma wsparcie wyborców.
Marek Siwiec zostałszefem Kancelarii Sejmu.
Chyba wszyscy jako posłowie z zadowoleniem przyjmujemy tę nominację. Jednak to prawo marszałka, aby kształtować obsadę personalną zgodnie z własnym uznaniem. Nominacja Marka Siwca to decyzja Włodzimierza Czarzastego.
Pani aprobujetaką decyzję?
Z pewnością jest to osoba o dużych kompetencjach. To wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia.
Szymon Hołowniazostał wicemarszałkiem Sejmu. Czy to korzystne rozwiązanie?
To, mam nadzieję, rozwiązanie tymczasowe, gdyż wierzę, że stanowisko komisarza UNHCR jest wciąż realne. To byłoby korzystne dla Polski, ponieważ polityka migracyjna ma dla nas kluczowe znaczenie ze względu na uchodźców z Ukrainy i kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Migracja stała się „narzędziem” w wojnie hybrydowej.
Reklama Reklama Reklama
Część posłów Lewicylub Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej nie poparła Szymona Hołowni wwyborach na wicemarszałka Sejmu.
Uważamy, że jest to bardzo niesprawiedliwe wobec marszałka Hołowni.
Polityka Sondaż: Czy Polska 2050 powinna objąć tekę wicepremiera? Polacy odpowiedzieli
„Czy Pani/Pana zdaniem partia Polska 2050 powinna otrzymać funkcję wicepremiera w gabinecie Donalda Tuska?…
Czy Polska 2050otrzyma stanowisko wicepremiera?
W umowie koalicyjnej niestety nie zawarliśmy zapisu o stanowisku wicepremiera, ale liczę, że je uzyskamy. Byłoby dobrze, gdyby każdy koalicjant, każda partia tworząca tę koalicję, miała w rządzie swojego wicepremiera. Będę wspierać Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz w jej staraniach o to stanowisko.
Kiedy możnaspodziewać się takiej decyzji ze strony premiera?
Przypuszczam, że po naszych wewnętrznych wyborach, czyli po 12 stycznia. Od razu zaznaczę, że ja również biorę udział w tych wyborach i jeśli je wygram, to w żaden sposób nie będę aspirować do wejścia do rządu. Nominację dla Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz ze strony Polski 2050 będę akceptowała. Przez dwa lata zamierzam poświęcić się partii, aby ją wzmocnić i przygotować do wyborów parlamentarnych w 2027 roku.
Notowania waszej partii obecnie nie są najlepsze.
Czeka nas ogromna ilość pracy. Odnotowaliśmy znaczny spadek poparcia społecznego i musimy odzyskać utracone zaufanie. Powinniśmy także odnowić nasze struktury, ponieważ doszło tu do kilku osłabień. Jednym z nich była koalicja z PSL, która spowodowała odejście wielu osób. Kolejne błędy z naszej strony to, w pewnym sensie, zaprzeczenie ideałom, z którymi szliśmy do wyborów w 2023 roku.
Reklama Reklama Reklama
O jakim zaprzeczeniuideałów pani mówi?&
Na przykład o tym, że w koalicji z PSL często pomijaliśmy nasze niezwykle ważne postulaty, takie jak kwestie ekologii czy te dotyczące związków partnerskich. We wszystkich tych kwestiach wszyscy, włącznie z Szymonem Hołownią, zajmujemy jednoznaczne stanowisko. Uważamy, że związki partnerskie powinny być powszechnie dostępne w naszym społeczeństwie. Wiele kwestii, które były dla nas istotne, priorytetowe, umknęło nam ze względu na współpracę koalicyjną. Musimy do tego powrócić.
O stanowisko liderapartii, oprócz pani, ubiegają się również Ryszard Petru, Michał Kobosko, KatarzynaPełczyńska-Nałęcz i Paulina Henning-Kloska. Czy wystartuje również Szymon Hołownia?
Jeśli Szymon Hołownia nie otrzyma funkcji komisarza, to możliwe, że będzie chciał odnowić swój mandat przewodniczącego. Ma czas na zgłoszenie swojej kandydatury do 10 grudnia. Biorę pod uwagę taką możliwość.
Czy kampania będziezacięta?
Raczej interesująca. Zachęcam moich kolegów i koleżanki, abyśmy zorganizowali debaty między 10 grudnia a świętami. Takie debaty, które będą dostępne dla wszystkich, a nie tylko dla członków naszej partii. Chodzi o debaty dotyczące spraw Polski, a nie o to, kto jest lepszym lub gorszym kandydatem. Chciałabym, aby Polacy rozpoczęli święta z wiedzą o tym, czym jest Polska 2050.
Co mogłoby stanowićtemat takich debat?
Sądzę, że ciekawą debatą byłaby dyskusja o usługach publicznych i jakości życia, ale także o odporności społecznej, co jest szczególnie ważne w obecnych czasach, które premier nazywa przedwojniem. Doskonałym tematem do rozmowy byłyby również kwestie związane z przedsiębiorczością.
Mówi pani o czasachprzedwojennych. W ubiegłym tygodniu doszło do uszkodzenia torów na trasieWarszawa–Lublin.
Moim zdaniem to znak, że wchodzimy na kolejny etap wojny hybrydowej. Dotychczas mieliśmy do czynienia z atakami takimi jak podpalenia czy inne akty dywersji, ale teraz po raz pierwszy doszło do sytuacji, w której istniało ryzyko śmierci ludzi, cywilnych pasażerów tych pociągów. Od dłuższego czasu czułam, że to prędzej czy później nastąpi.
Reklama Reklama Reklama
Nie zapominajmy również, że dla Rosji ważna jest także kwestia siania dezinformacji, podważania kompetencji państwa polskiego oraz naszych sojuszy. Musimy o tym pamiętać.
Temat bezpieczeństwana pewno będzie kluczowy w zbliżającej się kampanii wyborczej, ponieważ weszliśmy w drugą połowę kadencji Sejmu. Czy planujecie już wybory w 2027 roku?
W przypadku Polski 2050 musimy wszystko zbudować od nowa. W zasadzie musimy stworzyć ten projekt polityczny od początku. Pracy na dwa lata jest bardzo dużo, ale nie jest to niemożliwe.
Dlaczego Polska2050 boryka się teraz z takimi problemami z poparciem?
Wydaje mi się, że to właśnie kwestia sojuszu z PSL. Nie byłam jego entuzjastką. To porozumienie sprawiło, że zatraciliśmy tożsamość, a w walce politycznej nie mogliśmy bronić naszych ideałów i priorytetów. Dlatego teraz musimy sobie przypomnieć o naszej tożsamości, naszym DNA, jak to zwykle mówimy. Nie jest to trudne, ponieważ mam wrażenie, że mimo pewnej frustracji moich kolegów i koleżanek, wciąż płonie w nich gorąca misja, z którą szliśmy do wyborów. Uważam, że jesteśmy w stanie powrócić do tego, co wtedy prezentowaliśmy.
Sądzę również, że nasze obecne trudności wynikają z braku doświadczenia politycznego, co z pewnością jest obszarem, nad którym musimy pracować.
Reklama Reklama Reklama
Pani nie brakuje doświadczenia politycznego.
Zgadza się, ale nie byłam osobą, która uczestniczyła w podejmowaniu kluczowych decyzji. W ciągu ostatnich dwóch lat nie miałam na nie większego wpływu, więc mam nadzieję, że będę mogła wykorzystać swoje doświadczenie polityczne, jeśli zwyciężę w wyborach na szefa partii.
Czy w 2027 rokuchcielibyście samodzielnie wystartować w wyborach, czy rozważacie wspólną listę?
Absolutnie nie myślimy o wspólnej liście. Zdecydowana większość naszych wyborców nie akceptuje takiego rozwiązania.
Polityka Władysław Kosiniak-Kamysz ogłasza samodzielny start PSL w wyborach
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w nadchodzących wyborach parlamentarnych Polskie Stronnict…
Rozumiem, żepowrotu do Trzeciej Drogi nie będzie?
Zdecydowanie nie. Zbyt wiele straciliśmy na tej współpracy. Uważam, że gdybyśmy w 2023 roku wystartowali samodzielnie, moglibyśmy osiągnąć wynik nawet lepszy od tego, który uzyskaliśmy.
Czy przeprowadziliście badania,kto głosował na was w 2023 roku?
Oczywiście, że tak. To osoby w wieku 30–50 lat, mieszkające nie w największych miastach, ale raczej w ich okolicach, w średnich i małych miejscowościach. To ludzie, którzy mają dzieci i kredyt, ciężko pracujący. Polska klasa średnia, która wnosi największy wkład do budżetu państwa, a nie jest dostrzegana przez polityków. Uważam, że taka partia jak nasza jest dziś bardzo potrzebna, ponieważ nikt nie reprezentuje interesów tej najważniejszej grupy Polaków, która zarabia na całą resztę kraju.
Reklama Reklama Reklama



