Premier Donald Tusk zaznaczył, że oczekuje od kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, żeby ten „niezwłocznie” zwrócił się do sądu w trybie wyborczym w związku z zarzutami jednego z portali na swój temat.
Premier Donald Tusk
zew
W poniedziałek Onet, powołując się na anonimowe źródła, poinformował, że dwaj dawni znajomi Karola Nawrockiego twierdzą, iż obecny kandydat na prezydenta „brał udział w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz”.
Nawrocki odniósł się do tych informacji w wpisie na platformie X. „Obecnie w Polsce problemem jest prostytucja polityczna, która za zagraniczne pieniądze dąży do oddania Polski. Za ten zbiór kłamstw i nienawiści złożę pozew przeciwko Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych, a także wystąpię z prywatnym aktem oskarżenia w trybie karnym. Medialni wspólnicy Tuska i Trzaskowskiego nie odbiorą nam zwycięstwa” – oświadczył.
Donald Tusk: Oczekuję, że Karol Nawrocki zwróci się do sądu w trybie wyborczym
Wieczorem sprawa była głównym tematem wywiadu, jakiego Polsat News udzielił premier Donald Tusk – lider ugrupowania politycznego, którego przedstawiciel – Rafał Trzaskowski – rywalizuje z Nawrockim w drugiej turze wyborów prezydenckich. Tusk został zapytany, czy angażuje się w kampanię Trzaskowskiego z obawy, że wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej może przegrać wybory. – Prawda jest prostsza i znacznie poważniejsza niż kampania wyborcza. (…) Jestem w polskiej polityce od niepamiętnych czasów, nigdy nie czułem, że sytuacja jest aż tak krytyczna, jak obecnie – odpowiedział.
Premier ocenił, że w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi „wszystko kręci się wokół kwestii, które nie mają nic wspólnego z polityką, państwem, przyszłością Polski”. – Trwa debata, czy kandydat Karol Nawrocki, jest tym, jak wynika z wielu relacji, z rosnącej liczby dokumentów, audycji telewizyjnych (…), ze wszystkich stron słyszymy relacje ze zdarzeń z życia Karola Nawrockiego, ale także z jego teraźniejszości, które wskazują na jego bliskie związki z twardym światem przestępczym – powiedział.
– Chcę, aby ta sprawa była jasna, ponieważ ludzie w Polsce muszą to wreszcie usłyszeć – mówił Tusk. Przekonywał, że w Polsce istnieje „system polityczny, który pozwala w kampanii wyborczej udać się do sądu, kiedy ktoś czuje się obrażony”, a sąd „w ciągu 24 godzin podejmuje decyzję w tej sprawie”. – Oczekuję od pana Karola Nawrockiego, że natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin wobec redakcji, portali oraz osób fizycznych, które mówią jednoznaczne rzeczy – oświadczył premier.
Donald Tusk cytuje słowa zawodnika freak fightów o Karolu Nawrockim
Na uwagę, że oskarżenia wobec Karola Nawrockiego pochodzą z anonimowych źródeł, lider Platformy Obywatelskiej odpowiedział, przytaczając słowa Jacka Murańskiego – zawodnika tzw. freak fightów (walk, w których biorą udział m.in. influencerzy, raperzy czy osoby znane z mediów).
„Wiem o tak zwanych kompromatach, hakach, którymi chwalił się Patryk Masiak, »Wielki Bu« i o wpływie, który ma na Karola Nawrockiego” – taki cytat z Murańskiego przedstawił Tusk. Powołując się na słowa Murańskiego, twierdził, że „Wielki Bu” miał mówić, że trzyma Nawrockiego „za gardło”. Tusk dodał, że „Wielki Bu” został skazany na 2 lata więzienia za porwanie.
Skąd pewność, że Murański nie kłamie? Premier odpowiedział, że jeśli Murański i Onet kłamią, to Karol Nawrocki „ma moralny obowiązek wobec Polaków natychmiast udać się do sądu i w trybie wyborczym te kwestie wyjaśnić”.