Być może jeszcze w tym roku z uczelni dostanie środki na remonty swoich domów studenckich. Do wykorzystania oczywiście w 2024 r. – mówi Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Dariusz Wieczorek
Jakie ma pan plany na najbliższe tygodnie? Czy to będzie sprzątanie po rządach PiS czy może nie ma co sprzątać, bo, jak było słychać ze strony środowiska naukowego, minister Czarnek w nauce i szkolnictwie wyższym robił niewiele?
Chyba nie do końca tak było, bo jest sporo problemów do rozwiązania. Mam wrażenie, że ostatnie tygodnie i miesiące rządów PiS to był jeden wielki chaos i zmuszanie urzędników do podpisywania różnych umów i zobowiązań. Niestety, teraz trzeba sprawdzić, czy to wszystko się odbywało zgodnie z obowiązującymi procedurami, czy nie łamano prawa. Dużym wyzwaniem jest także budowanie nowego ministerstwa, nowego zespołu, bo przecież dzielimy na dwie części jedną instytucję.
Zastępców już pan ma. Stanowiska wiceministrów obejmą: Maciej Gdula, Marek Gzik, Maria Mrówczyńska i Andrzej Szeptycki. Umawiał się pan z Barbarą Nowacką, że u pana w resorcie wiceministrami będą prawie sami panowie i jedna pani, a w ministerstwie edukacji dokładnie na odwrót.
To zbieg okoliczności, ale cieszę się, że zostały zachowane zasady, że w kierownictwach resortów są zarówno kobiety jak i mężczyźni. To jest zespół wybitnych fachowców biorąc pod uwagę ich dorobek naukowy i zawodowy.
Ostatnio mieliśmy głośny protest studentów w zamykanym akademiku Jowita w Poznaniu.
Ministerstwo chce wspomóc remonty akademików, bo wiemy, że ze względu na ich stan 30 proc. miejsc w tych akademikach jest niewykorzystana. Tutaj jest naprawdę potencjał, by student, zamiast mieszkać w wynajętym mieszkaniu i płacić po 3000 miesięcznie, powinien mieć dostępny akademik.
Akademiki ze złotówkę – jak zapowiadała Trzecia Droga?
To wymagałoby zmiany całego systemu finansowania w tym obszarze. Najpierw trzeba doprowadzić do sytuacji, by te akademiki były. A później można się zastanawiać, jak powinny być finansowane i ile student powinien za nie płacić.
Kiedy konkrety w tej sprawie?
Robimy pierwszy krok. Może zdradzę trochę tajemnicy ale być może jeszcze w tym roku, bo poprosiłem o weryfikację planów inwestycyjnych, każdą z uczelni dostanie środki na remonty swoich domów studenckich. Do wykorzystania oczywiście w 2024 r.
Cały wywiad do przeczytania w jutrzejszej Rzeczpospolitej i na stronie rp.pl