Jak informuje Press.pl, obecny rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński rezygnuje ze stanowiska.
Paweł Wroński, oficjalny przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Jakub Czerminski
Reklama
Paweł Wroński pełni funkcję rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych od grudnia 2023 r., czyli od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska po wyborach 15 października, w których tekę szefa dyplomacji objął Radosław Sikorski, polityk Platformy Obywatelskiej i były minister obrony narodowej w rządzie PiS-ŁRL-Samoobrona.
Reklama Reklama
Nieoficjalnie: Paweł Wroński żegna się ze stanowiskiem rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych
Według Press.pl, Wroński rezygnuje ze stanowiska rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zastąpi go Maciej Wiewor, który do tej pory pełnił funkcję zastępcy dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu.
Adrian Zandberg o współpracy Karola Nawrockiego i Radosława Sikorskiego: To powinno być oczywiste
Jacek Nizinkiewicz zapytał współprzewodniczącego partii Razem Adriana Zandberga o współpracę…
Ani Paweł Wroński, ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie potwierdziły doniesień Press.pl. W rozmowie z portalem Maciej Wiewor podkreślił, że Wroński jest oficjalnym przedstawicielem i jedynie dołączył do zespołu.
Zanim został rzecznikiem prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński przez ponad trzy dekady pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw w oddziale kieleckim, a następnie w gazecie ogólnopolskiej. W 2005 roku był korespondentem w Iraku. Studiował historię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów.
Reklama Reklama Reklama
Paweł Wroński, Marcin Przydacz, Rafał Leskiewicz i dyskusja o locie do USA
Ostatnio media donosiły o korespondencji w mediach społecznościowych między Wrońskim a przedstawicielami obozu prezydenckiego, w tym szefem Biura Polityki Międzynarodowej Marcinem Przydaczem i rzecznikiem prasowym prezydenta Rafałem Leskiewiczem. Dyskusja koncentrowała się na wizycie prezydenta Karola Nawrockiego i wicepremiera Radosława Sikorskiego w Stanach Zjednoczonych. Obaj politycy uczestniczyli w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Karol Nawrocki: Spory z Radosławem Sikorskim pozostawiamy do rozmów wewnętrznych
Wczorajsze spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem koncentrowało się głównie na jego przemówieniu, które…
Rozmowa rozpoczęła się od oświadczenia Przydacza, że Pałac Prezydencki nie otrzymał wniosku o umożliwienie ministrowi Sikorskiemu lotu tym samym samolotem co prezydent Nawrocki. „Informuję, że do tej pory istniała elegancka tradycja, zgodnie z którą prezydent RP zapraszał ministra spraw zagranicznych na pokład samolotu lecącego na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ” – napisał Wroński.
Przydacz odpowiedział, że nie ma takiej tradycji i zarzucił Wrońskiemu manipulację. „W zeszłym roku minister spraw zagranicznych nie latał tym samym samolotem co prezydent. Wcześniej również nie było tradycji, aby prezydent prosił ministra o obecność na pokładzie” – zauważył. Wroński odpowiedział, że poleciał na szczyt NATO w Waszyngtonie samolotem prezydenckim na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. „Mogliśmy spokojnie porozmawiać z inteligentnymi ludźmi, z prezydentem Dudą, bez agresji i złośliwości” – dodał.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej odpowiedział, cytując dialog z filmu „Mały Miś” w reżyserii Stanisława Barei, prosząc Wrońskiego o zwrócenie się do studentów Akademii Dyplomatycznej z prośbą o notatkę wyjaśniającą różnice między organizacjami i koncepcjami, takimi jak „NATO, ONZ, tradycja i ekstradycja”. „Prezydent zawsze może zaprosić pana na pokład samolotu. Podałem niedawny przykład. Przepraszam za użycie słowa „elegancja” w rozmowie z panem” – padła odpowiedź.
Pałac Prezydencki skontaktował się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w sprawie przemówienia Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych.
Wicepremier Radosław Sikorski poinformował, że Pałac Prezydencki nawiązał kontakt z Ministerstwem…
Reklama Reklama Reklama
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz interweniował, stwierdzając, że zapraszanie ministra spraw zagranicznych na pokład samolotu prezydenckiego podczas podróży prezydenta Polski na szczyt ONZ nigdy nie było praktykowane. Leśkiewicz napisał, że Wroński dezinformuje opinię publiczną. Dodał, że Karol Nawrocki poleciał do Stanów Zjednoczonych w sobotę po południu, a Radosław Sikorski „odwiedził Podhale” tego samego dnia.
W odpowiedzi Paweł Wroński stwierdził, że minister spraw zagranicznych nie poleciał z prezydentem, ponieważ nie otrzymał zaproszenia. „Zapytany o to, minister Przydacz stwierdził, że MSZ nie zamawiało samolotu. Takie są fakty” – dodał.