Bezdomne zwierzęta pod skrzydłami Fundacji Cemex

Bezdomne zwierzęta pod skrzydłami Fundacji Cemex - INFBusiness

Fundacja Cemex „Budujemy Przyszłość” dzięki swoim projektom wspiera lokalne społeczności w różnych obszarach. Tym razem z udziałem wolontariuszy Cemex wyciągnięto pomocną rękę do czworonożnych przyjaciół mieszkających w pobliżu zakładów Cemex.

Krótkie i chłodne zimowe dni to bardzo ciężki czas dla bezdomnych zwierząt, które w tym właśnie okresie potrzebują ludzkiego wsparcia najbardziej. Fundacja Cemex już trzeci rok z rzędu zaprosiła swoich wolontariuszy do udziału w akcji pomocy bezdomnym czworonogom.

W zimową edycję inicjatywy pod nazwą „Opiekun Zwierzęcia” zaangażowało się 30 wolontariuszy z całej Polski, którzy już opiekują się bezdomnymi zwierzętami w schroniskach, czy dokarmiają bezpańskie psy i koty w pobliżu swojego miejsca zamieszkania lub zakładów Cemex.

 

Bezdomne zwierzęta pod skrzydłami Fundacji Cemex - INFBusiness

Podczas ostatniej akcji, dla potrzebujących zwierząt zebrano ponad 500kg  karmy dla psów oraz ponad 200kg karmy dla kotów. Wolontariusze Fundacji Cemex służyli pomocą przy przekazaniu darów dla wybranych schronisk i miejsc pomocy zwierzakom.

Grupa wolontariuszy reprezentowała niemal 30 zakładów należących do Cemex i znajdujących się w 16 miastach na terenie całej Polski, w tym w Warszawie, Krakowie, Trójmieście, czy Chełmie. Dzięki zaangażowaniu  pracowników – wolontariuszy udało się pomóc zwierzętom w 21 miejscach, w tym schroniskom dla bezdomnych zwierząt, fundacjom dokarmiającym dzikie lub wolnożyjące koty i psy, czy ośrodkom adopcyjnym psów i kotów.

– Fundacja Cemex od lat realizuje projekty z obszaru ochrony środowiska i ekologii, wspierające lokalne społeczności blisko zakładów należących do firmy. To wspaniałe mieć tylu pracowników, troszczących się o zwierzęta w ramach zaangażowania społecznego i dbałości o dobro ogółu. Jesteśmy dumni z ich postawy i dziękujemy za ich wkład w tę inicjatywę – mówi Dominika Sztuka-Arak, Prezeska Fundacji Cemex “Budujemy Przyszłość”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *