Przed rokiem zagrał w Los Angeles, w Mega Millions. Wygrał 195,5 miliona dolarów, w przeliczeniu około 800 mln zł. Miał 12 miesięcy na odbiór nagrody. Ostateczny termin minął 7 grudnia. Mimo apeli i próśb, zwycięzca nie zgłosił się po pieniądze.
/gabrielpetrescu /123RF/PICSEL
Mega Millions to jedna z dwóch gier z największą kumulacją w Stanach Zjednoczonych i jedyna, w której można zdobyć 5 wygranych w wysokości do 5 milionów dolarów. Gra jest popularna i tylko w Kaliforni ma ponad 23 tys. punktów sprzedaży.
Miał czas do 7 grudnia
Zwycięski los kupiono na stacji benzynowej w Encino, w San Fernando Valley, w Los Angeles. Zakupu dokonano 8 grudnia 2023 r. Ostateczny termin odbioru nagrody minął w sobotę, 7 grudnia. Po tym czasie, zgodnie z regulaminem loterii, wygasła możliwość zgłoszenia się po pieniądze.
Kalifornijskie media przypominają, że owego dnia na zwycięzców czekała kumulacja o wartości 395 milionów dolarów. Wiadomo też było, że taki numer kupiły dwie osoby. Obie na tej samej stacji benzynowej w Encino. Pierwszy zwycięzca szybko zgłosił się po pieniądze. „Nie mamy pojęcia, kto ma drugi zwycięski kupon z tej niesamowitej nocy” – poinformowała wtedy California Lottery.
Reklama
Poszukiwania trwały rok. „Gdzieś tam jest nieświadomy multimilioner. Ale tylko do soboty” – informował przed tygodniem „Los Angeles Times”. Dziennikarze liczyli, że może w ostatniej chwili, ktoś przypomni sobie, że ma w szufladzie niesprawdzony kupon Mega Millions.
“Jeśli zwycięzca ma nadzieję odebrać nagrodę przed sobotnim terminem, musi udać się bezpośrednio do jednego z dziewięciu biur California Lottery w całym stanie. Alternatywnie może również wypełnić formularz dostępny online i wysłać go pocztą do siedziby California Lottery, ale musi on mieć stempel pocztowy nie późniejszy niż sobota, 7 grudnia 2024 r.” – brzmiały zamieszczane w prasie instrukcje.
Pieniądze na publiczną edukację
Zachęcano w nich zwycięzcę, aby wysyłając list pocztą zrobił to za pośrednictwem przesyłki poleconej i zachował kopię zwycięskiego kuponu. Publikowano nawet adres, pod jaki trzeba wysłać kupon i przypominano wielkość wygranej w loterii. Kalifornijskie media podejrzewają, że wszystkie te działania nie przyniosły oczekiwanego skutku.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez California Lottery, jeżeli zwycięzca nie zgłosi się po nagrodę przed upływem terminu, kwota 195,5 miliona dolarów zostanie przekazana na wsparcie edukacji publicznej. Tam trafiają wszystkie nieodebrane nagrody pieniężne.
Nie po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych nie zgłoszono się po wygraną. Tamtejsze media przypominają, że w sierpniu 2023 r., na Florydzie, nikt nie przyszedł po 44 miliony dolarów wygranych w Jackpota.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
