Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi

– Sytuacja na rynku pracy jest stabilna, ale chcemy dmuchać na zimne – wyjaśniła ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Tak uzasadniła decyzję o „prewencyjnym uruchomieniu” dodatkowych 50 mln zł dla powiatów, w których planowane są zwolnienia grupowe.

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

W poniedziałek odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego (RDS). Na nim szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiła informacje o pracach nad bieżącymi inicjatywami.

Ministra: sytuacja na rynku pracy jest stabilna

Ministra podkreśliła, że sytuacja na rynku pracy w Polsce jest najlepsza od 30 lat. – Polska od dłuższego czasu pozostaje krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Unii Europejskiej – powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

Zobacz także: Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota – Alina Sztoch w Biznes Klasie

Na udowodnienie tej tezy przywołała też liczby. Z ostatnich danych Eurostatu wynika, że stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w lutym 2,9 proc. Z kolei w krajach UE wynosi ona 5,9 proc.

Następnie przeszła do kwestii fali zwolnień grupowych w polskich firmach, którą od tygodni opisujemy w money.pl. Ministra stwierdziła, że choć nie jest to zjawisko wyjątkowe, to zawsze musi budzić uważność resortu pracy.

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

W całym 2023 r. pracodawcy zgłosili zamiar zwolnienia grupowego 30 tys. pracowników. Zwolnili jednak 17 tys., bo te zgłoszenia i zapowiedzi nie zawsze, a najczęściej wcale, nie idą w parze z liczbą faktycznych zwolnień – wskazała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

50 mln zł dla powiatów, w których odbywają się zwolnienia grupowe

Zapewniła przy tym, że resort rodziny na bieżąco monitoruje informacje o zwolnieniach w Polsce. – Sytuację oceniamy jako stabilną, pewną i jako optymistyczną, patrząc na niski wskaźnik bezrobocia. Jednocześnie chcemy dmuchać na zimne. Dlatego podjęłam decyzję, żeby prewencyjnie uruchomić dodatkowe 50 mln zł z rezerwy Funduszu Pracy na działania dla powiatów, w których planowane są takie zwolnienia grupowe – przekazała szefowa MRPiPS.

Pieniądze te mają być przeznaczone przez powiaty na takie działania jak: pośrednictwo pracy, refundację kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla pracodawcy. Posłużą też jako zachęta na rozpoczęcie własnej działalności, czy na poszerzanie kwalifikacji.

Rząd reaguje na zwolnienia grupowe. Sypnie pieniędzmi - INFBusiness

Te środki będą mogły być wykorzystywane wtedy, gdy zajdzie taka konieczność, ale chciałabym podkreślić, że tej konieczności na ten moment nie dostrzegamy – stwierdziła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Co jeszcze dzieje się w resorcie rodziny?

Ministra przypomniała też o ostatnich działaniach legislacyjnych. Wymieniła m.in. projekt ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia, projekt w sprawie sygnalistów, projekt o dodatkowej waloryzacji rent i emerytur, regulację dotyczącą podwyższenia zasiłku pogrzebowego.

Przypomniała też o przyjęciu przez rząd projektu w sprawie programu „Aktywny rodzic”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *