Bruksela zamierza wprowadzić bardziej rygorystyczne przepisy celne dla przesyłek pochodzących spoza UE. Komisja Europejska zamierza wyeliminować zasadę „de minimis”, cofnąć zwolnienie z cła dla paczek o wartości poniżej 150 euro i nałożyć opłatę w wysokości 2 euro na każdą z tych przesyłek, zgodnie z informacjami brytyjskiej gazety „Financial Times”. Zmiany te wynikają z konieczności utrzymania uczciwej konkurencji, ochrony przedsiębiorców i konsumentów, a także zwiększenia dochodów z ceł i podatków.
/ Jade Gao / AFP
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, import do Unii Europejskiej o wartości 150 euro lub mniej jest zwolniony z opłat celnych na podstawie zasady „de minimis”. Dzięki temu konsumenci mogą kupować produkty z Chin lub USA bez ponoszenia dodatkowych opłat, wykorzystując je do celów osobistych lub włączając do działalności gospodarczej.
Fraza „de minimis” oznacza próg wartości, poniżej którego importowane towary nie podlegają cłom i/lub podatkom. Próg ten może się różnić w zależności od kraju.
Około 4,6 miliarda nieuregulowanych paczek
Miliony konsumentów w UE korzysta z okazji nabycia towarów bezcłowych, składając zamówienia codziennie na znanych platformach e-commerce. Jest to dozwolone na mocy artykułów 23 i 24 Rozporządzenia Rady (WE) nr 1186/2009. Artykuły te stanowią, że „ przesyłki zawierające towary o nieznacznej wartości wysyłane bezpośrednio z państwa trzeciego do odbiorcy we Wspólnocie są zwolnione z należności celnych przywozowych”.
Reklama Rozwiń
Według danych Komisji Europejskiej, około 4,6 miliarda nieuregulowanych paczek trafiło do UE w 2024 r. – średnio 12 milionów przesyłek dziennie. Większość pochodziła z Chin, a znaczna część przesyłek korzystających z zasady „de minimis” pochodziła z platform e-commerce, takich jak Temu, Shein i AliExpress.
12 milionów przesyłek pomnożone przez 2 euro
Aby złagodzić tę sytuację, Bruksela planuje wprowadzić szereg zmian, które wpłyną na sposób, w jaki konsumenci zamawiają towary spoza Unii Europejskiej. „ UE zamierza nałożyć stałą opłatę w wysokości 2 euro na miliardy małych paczek wwożonych do bloku, głównie z Chin” – podaje Financial Times.
Propozycja opłaty manipulacyjnej została przedstawiona Parlamentowi Europejskiemu przez Maroša Šefčoviča, Komisarza ds. Handlu. Projekt propozycji Komisji Europejskiej wskazuje , że opłata w wysokości 2 € będzie miała zastosowanie do sprzedaży bezpośredniej. Produkty wysyłane przez przedsiębiorstwa spoza UE do ich magazynów na terenie UE będą opodatkowane obniżoną stawką podatku w wysokości 0,50 euro.
Komisarz ds. handlu stwierdził, że część dochodów zostanie przeznaczona na pokrycie kosztów dodatkowych kontroli celnych. Pozostała część środków zostanie przekazana do budżetu UE.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. INTERIA.PL