Polacy biorą więcej kredytów hipotecznych – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Ponadto średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła 421 tysięcy złotych. To rekord – informuje tvn24.pl.
Rekordowy popyt na kredyty hipoteczne (Adobe Stock, DRONE QUEST)
W październiku wnioski o kredyt złożyło 41 tys. osób, to znacznie więcej niż rok wcześniej w tym samym miesiącu (14 tys.).
„W październiku 2023 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 41,35 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 13,95 tys. rok wcześniej, co przekłada się na wzrost o 197 proc., licząc rok do roku. W porównaniu do września 2023 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 13 proc.” – czytamy na portalu.
Zobacz także:
Ważne zmiany w kredycie 2 proc. Sejm uchwalił je po cichu
Ponadto przeciętna kwota złożonych wniosek o kredyt wynosi 421 tys. zł. To o 25 proc. więcej niż w październiku ubiegłego roku. W tej kwestii nastąpił też wzrost względem września – o 0,9 proc.
Sławomir Nosal z Biura Informacji Kredytowej wyjaśnił, że tak duży wzrost liczby zainteresowanych to wynik rządowego programu Kredyt 2 proc. Ale nie tylko. Zwiększyła się również zdolność kredytowa osób, które mogą otrzymać wsparcia ze wspomnianego programu.
Zwiększyła się ich zdolność kredytowa w wyniku realnego wzrostu wynagrodzeń, spadku stawki WIBOR zarówno w reakcji na obniżkę stopy referencyjnej NBP o 0,75 punktu procentowego, jak i w oczekiwaniu na dalsze spadki stóp procentowych. W konsekwencji dostępność kredytu mieszkaniowego jest obecnie większa niż jeszcze kilka miesięcy temu, co bezpośrednio przyczyniło się do wzrostu popytu – zaznaczył dla tvn24.pl.
Niedoszacowany program
W październiku pisaliśmy na money.pl, że zainteresowanie zakupem pierwszego mieszkania ze wsparciem państwa jest tak duże, że w przyszłym roku Bezpiecznego kredytu 2 procent prawdopodobnie nie będzie z czego finansować. Wiele wskazuje na to, że program zostanie zawieszony.
Już teraz korzystamy z puli pieniędzy przewidzianej na przyszły rok, ponieważ zainteresowanie rządowym wsparciem zakupu pierwszego mieszkania jest większe, niż się spodziewano. Zwrócił na to uwagę m.in. Bartosz Turek, główny analityk firmy deweloperskiej HREIT.