Rząd wyliczył, jakie będą skutki wzrostu płacy minimalnej i stawki godzinowej w 2025 r. dla firm. Wyliczył także konsekwencje kolejnej podwyżki dla gospodarki i zatrudnienia w firmach. Dane te znalazły się w opublikowanym właśnie projekcie rozporządzenia dotyczącego płacy minimalnej w 2025 r.
Niektórzy pracodawcy mogą zdecydować się na ograniczenie zatrudnienia – przyznaje MF (Adobe Stock, Maciej Matlak)
Przypomnijmy: w 2025 r. płaca minimalna ma wzrosnąć o 7,6 proc. i wynieść 4626 zł, a minimalna stawka godzinowa wzrośnie o 7,5 proc. i sięgnie 30,2 zł brutto.
Jaki koszt poniosą w związku z tym małe i średnie firmy, a jaki duże przedsiębiorstwa? Z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że w przypadku tych pierwszych będzie to 10,3 mld zł, a drugich 2,7 mld zł. Gospodarstwa domowe mają natomiast zyskać w sumie 9,14 mld zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Kto zapłaci akcyzę za elektryki? Adam Sikorski w Biznes Klasie.
W ocenie skutków regulacji (OSR) projektu rozporządzenia ws. płacy minimalnej resort finansów przekonuje, że jej podwyżka może przyczynić się do:
- wzrostu popytu wewnętrznego,
- spłaszczenia struktury wynagrodzeń,
- ograniczenia zatrudnienia w niektórych firmach,
- ograniczenia konkurencyjności w branżach pracochłonnych.
Płaca minimalna w górę. Rząd wskazuje, co się stanie
„Podwyższenie minimalnego wynagrodzenia może prowadzić do spłaszczenia struktury wynagrodzeń. Spłaszczenie wynagrodzeń oznacza zmniejszenie różnic pomiędzy wynagrodzeniami różnych grup pracowników, zwłaszcza tych znajdujących się na niższych i średnich poziomach płac. Pracownicy o niskich zarobkach otrzymają wyższe płace, co poskutkuje zmniejszeniem różnic w zarobkach pomiędzy nimi a pracownikami o wyższych kwalifikacjach czy doświadczeniu. Natomiast różnice w wynagrodzeniach powinny odzwierciedlać różnice w umiejętnościach, wiedzy i odpowiedzialności. Może to niekorzystnie wpływać na poziom motywacji i zaangażowanie pracowników o wyższych kwalifikacjach” – czytamy.
Zobacz także:
Nowe świadczenie dla rodziców. Ekonomiści obliczyli, kto najbardziej skorzysta
„Niektórzy mogą zdecydować się na ograniczenie zatrudnienia”
Resort finansów przyznaje również, że podwyższenie najniższej krajowej może mieć wpływ na wzrost kosztów i spadek rentowności przedsiębiorstw.
„Podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych może mieć wpływ na rynek zamówień publicznych, w szczególności na koszty realizacji umów, które przewidują wynagrodzenie dla wykonawców na minimalnym poziomie” – wskazano w OSR.
MF wskazuje również, że wzrost minimalnej pensji wpłynie także na popyt wewnętrzny i będzie miało korzystny wpływ na polską gospodarkę. Przyznaje jednocześnie, że wzrost kosztów pracy może negatywnie wpływać na zyski przedsiębiorstw, co może ograniczać ich zdolność do inwestowania i tworzenia nowych miejsc pracy.
Podniesienie minimalnego wynagrodzenia za pracę, może podnieść koszty pracy na tyle, że niektórzy pracodawcy mogą zdecydować się na ograniczenie zatrudnienia, co może dotknąć przede wszystkim osoby o niskich kwalifikacjach. Z drugiej strony wysokie koszty pracy mogą być bodźcem dla przedsiębiorców do inwestowania w automatyzację i innowacyjne rozwiązania, co przyczyni się do wzrostu produktywności – czytamy w projekcie rozporządzenia.
Liczba pracowników otrzymujących minimalne wynagrodzenie wynosiła ok. 3,1 mln osób (dane za 2023 r.).
Zobacz także: