Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z nabyciem kamienicy w Raciborzu, przeznaczonej na potrzeby Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Inwestycja ta została zatwierdzona w 2023 r. przez ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Obecne kierownictwo ministerstwa podjęło decyzję o wycofaniu się z tej kosztownej inwestycji, powołując się na poważne niegospodarności. Nabycie nieruchomości odbyło się bez niezbędnych ekspertyz.
/ Filip Naumienko/REPORTER / East News
Ministerstwo Sprawiedliwości powiadomiło Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związanego z nabyciem nieruchomości w Raciborzu i późniejszymi potencjalnymi inwestycjami. Inwestycja dostała zielone światło od byłego wiceministra sprawiedliwości, Michała Wosia.
Zawaliła się część budynku przejętego przez Ministerstwo Sprawiedliwości
Według Ministerstwa Sprawiedliwości chodzi o przejęcie i zabezpieczenie zabytkowego obiektu pierwotnie przeznaczonego na Sąd Apelacyjny w Katowicach, na co Michał Woś wyraził zgodę 12 maja 2023 r. Niedługo po przejęciu nieruchomości część budynku zawaliła się, co spowodowało konieczność natychmiastowego podjęcia działań zabezpieczających ze względu na bezpośrednie zagrożenie dla osób i mienia. Ministerstwo twierdzi, że zakup nieruchomości nie został poprzedzony oceną stanu technicznego ani wykonalności dostosowania budynku do niezbędnych wymagań, co już spowodowało stratę dla Skarbu Państwa .
Reklama
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że oceny ekspertów ujawniły znaczną biologiczną inwazję grzybów, glonów i porostów na terenie obiektu, a także widoczne obszary na ścianach, gdzie krystalizuje się sól. Ponadto konstrukcja jest tak nadmiernie wilgotna, że jej osuszenie zajęłoby około 10 lat, co czyni ją nieodpowiednią do przechowywania papierowych archiwów lub dowodów rzeczowych.
Ministerstwo twierdzi, że konieczny byłby wydajny i skuteczny system wentylacji mechanicznej piwnic budynku, a „nawet wtedy osiągnięcie niemal optymalnego poziomu wilgotności byłoby możliwe dopiero po trzech latach”. Ministerstwo podkreśla niemożność pełnego dostosowania obiektu do zamierzonych celów (takich jak siedziba Centrum Digitalizacji Usług Poligraficznych, centrum telefonicznej obsługi katowickich sądów apelacyjnych, magazyn dowodów rzeczowych i archiwum).
Wiceminister Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha
„ Na przejęcie i utrzymanie zagrzybionego obiektu przeznaczono ponad 4 mln zł . Kontynuowanie tej inwestycji wiązałoby się z zagrożeniem zdrowia przyszłych pracowników. Jestem przekonany, że władze państwowe muszą wyjaśnić tę sytuację” – podkreśla wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Straty Skarbu Państwa przekroczyły dotychczas kwotę 4 mln zł.
Według informacji Ministerstwa Sprawiedliwości łączna wartość strat poniesionych przez Skarb Państwa w związku z nabyciem i zabezpieczeniem nieruchomości oraz realizowanymi działaniami inwestycyjnymi (w tym płatności za ekspertyzy i sporządzenie dokumentacji projektowej) wyniosła co najmniej 4 153 907,65 zł brutto. Przewidywany koszt inwestycji miał przekroczyć 38 mln zł, a próbie adaptacji budynku w obecnym stanie sprzeciwił się dyrektor Sądu Apelacyjnego w Katowicach w piśmie do Ministerstwa Sprawiedliwości we wrześniu 2024 r.
Decyzję o wstrzymaniu inwestycji podjął 23 grudnia 2024 r. wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało organy ścigania
„Ministerstwo Sprawiedliwości zaalarmowało organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstw na podstawie artykułu 231, paragraf 1 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego lub zaniedbanie obowiązków) oraz artykułu 296, paragrafy 1 i 3 Kodeksu karnego (spowodowanie znacznych szkód majątkowych). Materiały zebrane w tej sprawie wskazują, że decyzje podjęte w trakcie nabywania i przygotowywania inwestycji mogły spowodować znaczne szkody finansowe dla Skarbu Państwa” – oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości.
„Ministerstwo Sprawiedliwości stoi na stanowisku, że każde podejrzenie nieprawidłowego gospodarowania środkami publicznymi wymaga kompleksowego dochodzenia i – w przypadku potwierdzenia nieprawidłowości – pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych” – podkreślono w komunikacie prasowym.
***
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News