Krzeszowice, nieopodal Krakowa, po 57 latach chce znów być uzdrowiskiem. Dzięki odwiertom, które potwierdziły istnienie wód leczniczych, miasto ma szansę na odzyskanie tego statusu. Uchwałę w sprawie uzdrowiska muszą najpierw przyjąć radni a potem zgodę musi wydać Ministerstwo Zdrowia. – Przywrócenie statusu uzdrowiska dałoby gminie szansę na rozwój – zapewnia burmistrz Wacław Gregorczyk.
/Marek Zajdler /East News
Tradycja uzdrowiskowa Krzeszowic sięga XVII wieku, a o pierwszych pacjentach lokalne kroniki informowały pod koniec XVIII wieku. Kilka lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w 1922 r., oficjalnie nadano miastu status uzdrowiska użyteczności publicznej. Było nim przez 55 lat.
Lecznicze wody ważnym argumentem
Dzięki badaniom potwierdzającym istnienie pod miastem źródeł wód leczniczych, ma ono szansę powrócić na uzdrowiskową mapę Polski. W Krzeszowicach wykonano dwa odwierty. – W wyniku przeprowadzonych prac uzyskano dostęp do dwóch wód o właściwościach leczniczych – mówi burmistrz Wacław Gregorczyk cytowany przez portal Lovekrakow.pl. Podkreśla, że uzyskanie do nich bezpośredniego dostępu może przywrócić miastu status uzdrowiska. To zaś dałoby szansę na rozwój gminy.
Reklama
Krzeszowice przez wieki słynęły z wód siarczano-wapniowo-magnezowych. Leczono nimi schorzenia narządów ruchu, urazy i reumatyzm. Każde ze zlokalizowanych źródeł może zostać wykorzystane w lecznictwie uzdrowiskowym “do kuracji pitnej, kąpielowej i płukania”. – Przewidujemy wykorzystanie wód leczniczych na potrzeby budowanego basenu i planowanej do realizacji pijalni wód leczniczych – informuje burmistrz.
W mieście odnowiono już i rozbudowano Ośrodek Rehabilitacji Narządu Ruchu „Krzeszowice”. Przetrwał też park zdrojowy oraz część przedwojennych zabudowań wykorzystywanych do celów uzdrowiskowych. Większość z nich została jednak zniszczona podczas II wojny światowej.
Najpierw radni, potem resort zdrowia
Gmina jest w trakcie przygotowywania niezbędnych dokumentów – tzw. operatu klimatycznego i operatu uzdrowiskowego. Mają one udokumentować lecznicze walory Krzeszowic i pozwolić na przywrócenie miastu charakteru uzdrowiska. Po zakończeniu kompletowania dokumentów, uchwałę o przywrócenie utraconego statusu miasta przyjmą radni. Ostatnią instancją będzie zgoda Ministerstwa Zdrowia.
„Samo uzyskanie statusu uzdrowiska to szansa na rozwój miasta i gminy, na powstanie nowych firm i miejsc pracy, na powiększenie bazy podatkowej krzeszowickiego samorządu” – wyliczają w publikacji pt. „Powrót do źródeł” jej autorzy – Barbara Łączna i Grzegorz Godziek. Zapewniają, że przyczyniłoby się to do zbudowanie nowej marki Krzeszowic, ale też do rozwoju usług typu beauty & spa, rekreacyjnych i turystyki.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL