Kraj, który kochają Polacy, wprowadził opłaty. Do 60 zł za dobę

Inflacja, podatek klimatyczny lub podatek od telefonów komórkowych – oto nowe wydarzenia, które czekają polskich podróżników udających się tego lata do jednego z naszych najpopularniejszych miejsc wypoczynkowych. Należą do nich Turcja, Grecja i Egipt. W zeszłym roku ponad 2,5 miliona obywateli Polski zdecydowało się spędzić wakacje w tych krajach.

Zdjęcie

Turkey grapples with inflation. Ankara assures it will not affect the quality of tourist services /123RF/PICSEL

Turcja zmaga się z inflacją. Ankara zapewnia, że nie wpłynie to na jakość usług turystycznych / 123RF/PICSEL Reklama

Turcja, najpopularniejszy wybór polskich turystów (1,8 mln odwiedzających w 2024 r.), nie podniosła opłat ani nie wprowadziła nowych podatków w tym roku. Pomimo doniesień medialnych nie wyeliminowała pakietów turystycznych all-inclusive . Niemniej jednak kraj ten stoi przed wyzwaniem inflacji. Do końca pierwszego kwartału przewiduje się, że wskaźnik ten osiągnie 33%. Chociaż jest to znaczące, jest to ponad 11 punktów procentowych mniej niż wskaźnik odnotowany w grudniu.

Reklama

Zachowaj ostrożność w komentarzach

Dane z portalu branżowego turizmguncel.com wskazują, że największe podwyżki cen nastąpiły w restauracjach i hotelach. Ceny w lutym wzrosły o 3,12 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i o 9,82 proc. w porównaniu z grudniem ubiegłego roku. „Dla tych, którzy płacą w euro lub dolarach, pobyt w Turcji będzie w tym roku niezwykle przystępny cenowo” – wskazują eksperci. Zapewniają, że pomimo inflacji kraj utrzyma mocną pozycję w sektorze turystycznym.

Przez ostatnie trzy lata można było wjechać do Turcji, używając tylko dowodu osobistego, a nie paszportu. Eksperci w kraju apelują o ostrożność przy zamieszczaniu informacji o swoich doświadczeniach w mediach społecznościowych. Władze monitorują aktywność turystów w Internecie. Jeśli stwierdzą, że post szkodzi reputacji kraju lub jest obraźliwy, jego autor może zostać zatrzymany lub wydalony, ostrzegają.

Koszty wzrosną w Grecji

Osoby planujące wakacje w Grecji – drugim najpopularniejszym kierunku Polaków – powinny spodziewać się nieznacznego wzrostu wydatków. Podatek turystyczny wzrósł tam od stycznia. Jej wysokość będzie się różnić w zależności od klasyfikacji hotelu i daty przyjazdu. Najwyższe dopłaty obowiązują od marca do października, co pokrywa się ze szczytem sezonu turystycznego w Grecji.

Goście hoteli 1- i 2-gwiazdkowych zapłacą około 2 euro za noc (około 8,40 zł). Pobyt w hotelu 3-gwiazdkowym będzie wiązał się z dodatkową opłatą w wysokości około 5 euro – prawie 21 zł. Koszt pokoju w hotelu 4-gwiazdkowym wzrośnie o 10 euro za noc – prawie 42 zł, a w hotelu 5-gwiazdkowym opłata turystyczna wyniesie około 15 euro za noc – 63 zł. Podatek ten będzie obowiązywał również wynajmujących pokoje w apartamentach, domach i willach. Niższe stawki, wynoszące od 0,5 do 4 euro, będą obowiązywać dla turystów od listopada do marca.

Nowy podatek w Egipcie

Podróżni planujący w tym roku wizytę w Egipcie powinni przygotować się na nowy podatek od telefonów komórkowych. Podatek ten będzie dotyczył osób wjeżdżających do kraju z więcej niż jednym urządzeniem – informuje Radio Eska. Obowiązujące od stycznia przepisy zezwalają na wjazd maksymalnie czterech telefonów, z wyłączeniem urządzenia osobistego. Każdy dodatkowy telefon zostanie skonfiskowany.

Podatek wynosi 40 procent wartości urządzenia. Prawo to dotyczy zarówno turystów, jak i mieszkańców kraju. Ministerstwo Finansów i Narodowy Urząd Regulacji Telekomunikacji Egiptu mają na celu ograniczenie przemytu smartfonów na rynek lokalny.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Gawkowski w „Graffiti” o podatku cyfrowym. Odpowiedział na krytykę ambasadora USA Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *