Arabia Saudyjska, a następnie Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) – to zarys trasy trzydniowej wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w krajach Zatoki Perskiej, która rozpoczyna się jutro. Głównym celem jest pozyskanie nowych inwestycji dla Stanów Zjednoczonych, a Trump przewiduje, że mogą one osiągnąć bilion dolarów. Aspiruje również do ułatwienia sprzedaży sprzętu wojskowego i zaangażowania się w dyskusje na temat obniżenia cen ropy.
/ 123RF/PICSEL
Oficjalna wizyta rozpocznie się jutro w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, spotkaniem z następcą tronu, księciem Mohammedem bin Salmanem. Tego samego dnia Donald Trump uda się do Kataru, a w czwartek zakończy swoją trzydniową podróż w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA).
Oczekuje się, że Donald Trump weźmie udział w szczycie przywódców Zatoki Perskiej w Rijadzie 14 maja. Oczekuje się, że w wydarzeniu wezmą udział wybitne osobistości z Wall Street i Doliny Krzemowej. Wśród znaczących uczestników znajdą się prezesi BlackRock, największej firmy zarządzającej aktywami na świecie, a także duże firmy technologiczne, takie jak IBM i Alphabet Google.
Reklama
Trump szuka funduszy dla USA. Celuje w bilion dolarów
W styczniu następca tronu, książę Mohammed, oświadczył, że Arabia Saudyjska zainwestuje 600 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych czterech lat. Donald Trump liczy na jeszcze więcej. „Poproszę następcę tronu, który jest wyjątkową osobą, o zwiększenie tej kwoty do około biliona dolarów” – oświadczył prezydent w miesiącach zimowych.
Wyraził optymizm, że osiągnięte porozumienia będą obejmować zakup sprzętu wojskowego z Waszyngtonu. Trump ma również na celu wynegocjowanie obniżenia cen ropy naftowej w krajach arabskich. Według niego takie działanie pomogłoby zakończyć wojnę na Ukrainie. „Gdyby cena spadła, wojna rosyjsko-ukraińska zakończyłaby się natychmiast. Obecnie cena jest tak wysoka, że konflikt będzie trwał nadal” – argumentował prezydent zimą.
Wizyta Trumpa w krajach Zatoki Perskiej: Czy uspokoi nastroje w USA?
Eksperci uważają, że przyciągnięcie nowych inwestycji z państw Zatoki Perskiej, szczególnie z funduszy majątkowych państw (SWF) z nimi powiązanych, będzie sygnałem, że inicjatywa Trumpa „America first” przynosi pozytywne rezultaty. Analitycy zauważają, że Saudyjski Fundusz Inwestycyjny Publiczny (PIF), który nadzoruje aktywa o wartości 925 miliardów dolarów, już zainwestował w USA, w tym w Ubera.
Wizyta prezydenta odbywa się w trudnym dla Stanów Zjednoczonych czasie, po wprowadzeniu wzajemnych taryf importowych, które zakłóciły globalny handel i nadwątliły zaufanie do Waszyngtonu, co doprowadziło do osłabienia gospodarczego. Produkcja w USA odnotowała spadek w pierwszym kwartale, co oznacza pierwszy spadek od trzech lat.
Ta podróż do Zatoki Perskiej miała być inauguracyjną wizytą zagraniczną Trumpa w jego drugiej kadencji, podkreślając znaczenie gospodarcze regionu dla Stanów Zjednoczonych. Jednak plany zostały zakłócone przez śmierć papieża Franciszka, co wymusiło obecność prezydenta na pogrzebie. Arabia Saudyjska była również pierwszym krajem, który Trump odwiedził w swojej pierwszej kadencji, co stanowiło odejście od normy, w której prezydenci USA zazwyczaj rozpoczynali oficjalne podróże zagraniczne w Wielkiej Brytanii, Kanadzie lub Meksyku.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczere o pieniądzach
