Czy recesja w USA jest nieunikniona? Świat biznesu ostrzega

Strategie gospodarcze stosowane przez administrację Donalda Trumpa zwiększają ryzyko recesji w Stanach Zjednoczonych, twierdzą amerykańscy liderzy biznesu, którzy podczas konferencji Converge Live zorganizowanej przez CNBC w Singapurze wyrazili obawy dotyczące zaostrzających się konfliktów taryfowych.

Zdjęcie

Concerns about a recession in the US due to Donald Trump's economic policies are intensifying /Mario Tama/Getty Images /AFP

Rosnące obawy o recesję w USA wynikające z polityki gospodarczej Donalda Trumpa / Mario Tama/Getty Images / AFP Reklama

Alec Kersman, dyrektor zarządzający i szef regionu Azji i Pacyfiku w Pimco, znanej amerykańskiej firmie zarządzającej inwestycjami, przestrzegł przed zwiększonym ryzykiem recesji w USA .

Prawdopodobieństwo recesji w USA wzrasta. Analitycy korygują swoje prognozy.

Kersman wspomniał, że istnieje „ prawdopodobnie 35-procentowe prawdopodobieństwo, że gospodarka USA w tym roku stanie w obliczu recesji . Zaledwie kilka miesięcy temu, w grudniu 2024 r., analitycy Pimco szacowali 15-procentowe prawdopodobieństwo recesji w USA w 2025 r.

Zauważył, że bazowy scenariusz Pimco przewiduje, że PKB USA wzrośnie w tym roku o 1 do 1,5 procent. Stanowi to znaczącą korektę w dół w stosunku do wcześniejszych prognoz tej potęgi inwestycyjnej.

Reklama

Warto wspomnieć, że najnowsze prognozy American Bankers Association (ABA), w skład której wchodzi 16 czołowych ekonomistów z największych banków amerykańskich, sugerują, że wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych ma wynieść 2,1% zarówno w 2025, jak i 2026 r. – z zastrzeżeniem, że prognoza ta wiąże się z ryzykiem i może zostać obniżona ze względu na narastające zagrożenia dla gospodarki USA. ABA przewiduje również, że prawdopodobieństwo recesji w USA w 2025 i 2026 r. wyniesie 30% , z możliwością korekty w górę tej liczby. „To ryzyko może się nasilić w zależności od przyjętej polityki” – stwierdzono w komunikacie prasowym ABA.

Obawy dotyczące konfliktów taryfowych: „Będzie walka”

Podstawowym zmartwieniem są konflikty taryfowe . Ray Dalio, założyciel i współprzewodniczący funduszu hedgingowego Bridgewater, zauważył, że taryfy „spowodują walkę między narodami”. „Nie mam na myśli konfliktu militarnego” – wyjaśnił, podkreślając konkurencję między USA, Kanadą, Meksykiem i Chinami. „Będzie walka i będzie miała reperkusje” – dodał.

W środę 11 marca weszły w życie 25-procentowe cła na aluminium i stal ze Stanów Zjednoczonych. Cła te znacząco wpłynęły na kraje UE, Kanadę i Australię. Wywołały również serię reakcji, które wpłyną na globalne stosunki handlowe – Bruksela ogłosiła plany nałożenia ceł na towary amerykańskie o wartości 26 miliardów euro. Kanada również wprowadziła w środę cła na amerykański import o łącznej wartości 29,8 miliarda dolarów kanadyjskich.

Dalio zauważył, że obecna sytuacja odzwierciedla „rozszerzenie historycznych trendów”. Nawiązał do Niemiec w latach 30., przypominając, że cła były podobnie zwiększane w celu zwiększenia dochodów budżetowych, kładąc nacisk na krajowy wzrost gospodarczy i redukcję zadłużenia.

Były brytyjski premier David Cameron również przemawiał na konferencji Converge Live. „Obawiam się, że światopogląd Donalda Trumpa jest taki, że postrzega kraj z nadwyżką handlową jako oszukujący mnie. To po prostu nie jest dokładne” — stwierdził, podkreślając, że w stosunkach dwustronnych jedna strona zawsze będzie miała nadwyżkę handlową, a druga deficyt. „Gdyby każdy kraj na świecie miał nadwyżkę, kto zostałby z deficytem? Mars, Jowisz?” — zażartował Cameron.

„Mimo to, a jest to kluczowe 'mimo to' – jak to często bywa w przypadku Donalda Trumpa – sednem jego wypowiedzi jest szczera i zrozumiała obawa ” – zauważył były premier Wielkiej Brytanii.

Podejście Donalda Trumpa do „szklanki do połowy pełnej”?

Z drugiej strony niektórzy uczestnicy konferencji CNBC zasugerowali, że ironicznie rzecz biorąc, wojny handlowe mogą pobudzić większe wydatki konsumentów na rynku krajowym – czy to w USA, czy w Chinach. Kamal Bhatia, prezes grupy zarządzającej inwestycjami Principal Asset Management, zauważył, że ten aspekt może być niedoceniany, ale ostatecznie może sprzyjać patriotyzmowi gospodarczemu i prowadzić do lepszego niż oczekiwano wzrostu PKB.

Joe Tsai, CEO Alibaba Group, powtórzył ten pogląd, podkreślając, że chińska konsumpcja krajowa wymaga wzmocnienia – i że cła Donalda Trumpa mogą posłużyć jako katalizator . Podkreślił, że oszczędności gospodarstw domowych w Chinach przekraczają 20 bilionów dolarów, co wskazuje na znaczną siłę nabywczą gotową do wykorzystania.

Tsai określił politykę handlową Trumpa jako „w połowie pełną”. „Administracja Trumpa zachęci więcej amerykańskich firm do zaangażowania się na rynku chińskim” – zauważył, wskazując, że taryfy mogą działać jako karta przetargowa i że sytuacja może się poprawić w przyszłości.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. Gawkowski w „Graffiti” o podatku cyfrowym. Odpowiedział na krytykę ambasadora USA Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *