Minister deklaruje: „Kredyt na start” ruszy w przyszłym roku

Rząd nie porzuca programu „Kredyt na start”, ale będzie on częścią szerszego pakietu wsparcia mieszkalnictwa. Schemat mógłby ruszyć w 2025 r. i objąć 175 tys. kredytów z dopłatami – deklaruje minister Krzysztof Paszyk w rozmowie dla Money.pl.

Minister deklaruje: „Kredyt na start” ruszy w przyszłym roku

fot. FiPAK / / FORUM

– Dysponujemy badaniami, z których wynika, że respondenci główny problem widzą w braku zdolności kredytowej, a nie w cenie mkw mieszkania – dodaje.

Po zaprezentowaniu na początku kwietnia 2024 r. pierwszej wersji projektu ustawy wprowadzającej „Kredyt na start” natychmiast pojawiły się różnego typu kontrowersje. Z jednej strony obserwatorzy rynku komentowali, że dopłaty do rat kredytów hipotecznych spowodują wzrost cen nieruchomości, powtarzając efekt obserwowany przy „Bezpiecznym kredycie 2 procent”. Z drugiej opozycja pojawiła się wewnątrz samej koalicji rządzącej. Zarówno Lewica, jak i Trzecia Droga zaprezentowały co najmniej sceptyczne spojrzenie na program.

Zobacz takżeCzekasz na program „Kredyt na start”? Pobierz e-book i sprawdź, czy będziesz mógł skorzystać!

Do dalszych losów programu odniósł się w wywiadzie dla serwisu Money.pl Krzysztof Paszyk, Minister Rozwoju i Technologii. Podkreślił, że rząd nie rezygnuje z pomysłu, ale stanie się on częścią pakietu rozwiązań „dla różnych grup społecznych, które są zainteresowane posiadaniem własnego mieszkania”.

„Kredyt na start” miałby ruszyć na początku 2025 r. Minister zakłada, że w ciągu 5 kolejnych lat cel ten pochłonie 11 mld zł, a dopłaty trafią do 175 tys. kredytobiorców. Do końca 2025 r. zawartych miałoby być ok. 75 tys. umów o kredyty z dofinansowaniem, a w kolejnych latach – po ok. 50 tys. umów rocznie.

Propozycja będzie w rozpoczynającym się tygodniu przedmiotem konsultacji w koalicji rządzącej. Założenia schematu mają być „zasadniczo” zbieżne z zaprezentowanym wcześniej projektem, a minister podkreślił preferencyjne traktowanie rodzin w zależności od liczby dzieci.

„Cały czas szukamy rozwiązań, które będą temu przeciwdziałać, jesteśmy też otwarci na wszelkie sugestie ze strony koalicjantów” – wskazał minister w odpowiedzi na pytanie o mechanizmy, które pozwoliłyby uniknąć efektu wzrostu cen nieruchomości po uruchomieniu dopłat. Podkreślił, że osobiście przekonywał do rozwiązania partnerów koalicyjnych i jest optymistą, co do dalszych losów pakietu. Pozostałymi elementami rozwiązania ma być wsparcie budownictwa społecznego oraz powrót do prac na REIT-ami, funduszami inwestującymi w nieruchomości.

"Dysponujemy badaniami, z których wynika, że respondenci główny problem widzą w braku zdolności kredytowej, a nie w cenie metra kwadratowego mieszkania. Ponadto zakładamy, że poza wsparciem gospodarstw domowych w nabyciu prawa własności lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, program może przyczynić się do wzrostu podaży mieszkań na rynku” – mówi.

MK

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *