W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka, czyli „Aktywny rodzic”. Program bardziej znany jest po nazwą „babciowe” i stanowi realizację obietnicy wyborczej premiera Donalda Tuska z kampanii parlamentarnej.
„Babciowe”. Można się rejestrować od 1 października
Ustawa przewiduje wprowadzenie do systemu trzech świadczeń wspierających rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowywaniu i rozwoju dziecka w wieku 12-35 miesięcy.
– Każde dziecko w wieku do lat trzech otrzyma wsparcie. Każdy rodzic będzie mógł wybrać, z którego świadczenia skorzysta. Wspieramy rodziny w sposób kompleksowy, dając im pełen wybór i pozostawiając decyzję w ich rękach – zapewniała w poniedziałek w Aleksandra Gajewska, wiceminister rodziny.
Zadeklarowała, że od 1 października rodzice zyskają możliwość logowania się i składania wniosków za pośrednictwem ZUS.
Wiceminister wyraziła nadzieję, że powstanie więcej miejsc w żłobkach – zwłaszcza w regionach, w których ich brakuje. Jako przykład podała województwo małopolskie, w którym dzietność jest wysoka (przynajmniej na skalę Polski), a miejsc dla maluchów stosunkowo niewiele – Mamy 6,5 mld zł, aby stworzyć nowe miejsca w żłobkach. Te fundusze czekają na wykorzystanie. Rozmawiamy o tym z przedstawicielami samorządów. –zapowiedziała Gajewska. I dodała, że chce, aby z tej transzy powstało 102 tys. nowych żłobków w całej Polsce.
„Babciowe”, czyli trzy różne świadczenia
„Aktywni rodzice w pracy” skierowany będzie do rodziców dziecka w wieku od 12. do 35. miesiąca życia. Świadczenie w wysokości 1500 zł miesięcznie rodzice będą mogli przeznaczyć na opiekę sprawowaną przez babcię lub dziadka (w tym pobierających emeryturę) na podstawie umowy uaktywniającej, takiej samej jak zawierana z nianią. Pieniądze będą wypłacane przez 24 miesiące.
„Aktywnie w żłobku” zastąpi obowiązującą dopłatę w wysokości do 400 zł do opłaty za pobyt dziecka w żłobku, w klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Wyniesie 1500 zł, ale nie więcej niż wysokość opłaty, jaką rodzic ponosi za pobyt dziecka w instytucji opieki.
„Aktywnie w domu” będzie stanowiło wsparcie dla rodziców dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia, którzy nie będą uprawnieni lub z własnej woli nie zdecydują się na skorzystanie z dwóch wyżej opisanych świadczeń. Będzie to w szczególności dotyczyć sytuacji, gdy rodzice pozostaną nieaktywni zawodowo i nie będą mogli uzyskać prawa do świadczenia „aktywni rodzice w pracy” lub ich dziecko nie będzie uczęszczało do instytucji opieki i nie będą mogli pobierać świadczenia „aktywnie w żłobku”.
Czy ktoś skontroluje opiekunkę?
Dla wypłaty świadczenia najważniejsze jest, by rodzic wrócił do pracy i opłacał składki przynajmniej od minimalnej krajowej. Mniejsze znaczenie ma to, czy opiekunka (babcia, sąsiadka…) będzie się zajmowała dzieckiem przez cały tydzień (na to 1500 zł i tak nie wystarczy), czy tylko przez kilkanaście godzin w tygodniu, a przez resztę czasu dzieckiem będą się zajmować naprzemiennie rodzice lub jeszcze ktoś inny.
Resort wyjaśnia, że na razie nie ma żadnych planów kontroli tego, kto rzeczywiście zajmuje się dzieckiem. Jeśli więc babcia, dziadek lub ktokolwiek inny będzie się zajmować tylko przez pół miesiąca, to świadczenie nie zostanie obniżone o połowę.