Obligacje skarbowe o wartości 2 mld zł trafią do Ministerstwa Przemysłu – podano w poniedziałek. Są przeznaczone dla ministra przemysłu na podwyższenie kapitału zakładowego Polskiej Grupy Górniczej (PGG). To tylko część z dotacji, które w tym roku mają popłynąć z państwowej kasy do sektora górnictwa.
/123RF/PICSEL
Minister finansów wyemitował obligacje skarbowe o wartości nominalnej 2 mld zł. Będą przeznaczone dla ministra przemysłu na podwyższenie kapitału zakładowego Polskiej Grupy Górniczej – podał w poniedziałek resort finansów.
Wyemitowane obligacje zostały przekazane 20 maja 2024 roku. Resort dodaje, że przekazane obligacje zostały zarejestrowane w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych pod kodem następujących obligacji sprzedawanych na przetargach (kwoty wg wartości nominalnej):
Reklama
- OK0426 – 300 mln zł,
- PS0729 – 700 mln zł,
- WZ1129 – 600 mln zł,
- DS1033 – 400 mln zł.
PGG może liczyć na miliardy z państwowej kasy
Obligacje wyemitowane przez Ministerstwo Finansów mają na celu wesprzeć znajdującą się w trudnej sytuacji finansowej Polską Grupę Górniczą. PGG z siedzibą w Katowicach jest największym przedsiębiorstwem górniczym w Europie i największym producent węgla kamiennego w Unii Europejskiej. Obecnie właścicielem 100 proc. akcji PGG jest Skarb Państwa.
Chociaż PGG wciąż wydobywa i sprzedaje znaczące ilości węgla, spółka regularnie otrzymuje wsparcie z państwowej kasy. Podobnie zresztą jak inne spółki wydobywcze z udziałem Skarbu Państwa. W 2024 roku z budżetu na dotacje dla górnictwa ma trafić 7 mld zł.
Ta kwota odpowiada łącznym lukom w przychodach, jaką na 2024 rok prognozują PGG, Weglokoks Kraj, a także spółka Południowy Koncern Węglowy.
Stan polskiego górnictwa? Fatalny – mówi przedstawicielka rządu
Luki w przychodach w polskim górnictwie to splot kilku czynników. Po pierwsze spadku wydobycia, za którym stoi mała konkurencyjność cenowa polskiego surowca wobec tego z importu i coraz mniejszy popyt na węgiel. Do tego dochodzi kwestia wysokich kosztów. Górnictwo jest najlepiej opłacaną branżą w Polsce. Do tego, jak podaje w poniedziałek Business Insider, emisji 2 mld zł obligacji na PGG towarzyszy decyzja półki o przyznaniu pracownikom premii w tym roku. I to aż dwukrotnie.
Jak wyliczył kilka miesięcy temu portal Wysokie Napięcie, jeśli sytuacja w górnictwie nie ulegnie zmianie, niedługo wysokość dopłat dla górnictwa może wynieść 10 mld zł rocznie. Tymczasem brak jest zgody Komisji Europejskiej na takie wsparcie. Dotacje są przyznawane w praktyce nielegalnie – przyznawała niedawno podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Marta Jarno z Ministerstwa Przemysłu.
– Poprzednia opcja rządząca nie była w stanie przeprocedować tego w Unii Europejskiej, więc my musimy to zrobić jak najszybciej, abyśmy mogli spokojnie to górnictwo dotować i żeby w pewnym momencie Unia Europejska nie przyszła do nas i nie powiedziała: oddawajcie te pieniądze, bo to była nielegalna pomoc publiczna – podała Jarno.
– Prawda jest taka, że górnictwo jest w stanie fatalnym. Co prawda wypracowało zysk w tamtym roku, ale to się zupełnie nie przełożyło na cash – dodała przedstawicielka resortu przemysłu pytana o diagnozę sytuacji polskiego górnictwa.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL