W wyniku wyłączenia instalacji fotowoltaicznych w dniach 29.03-01.04 roku „przepadło” ponad 13000 MWh energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii – alarmują eksperci Euros Energy.
W wyniku wyłączenia instalacji fotowoltaicznych w święta "przepadło" ponad 13000 MWh energii z OZE (East News, PIOTR DZIURMAN/REPORTER)
Euros Energy informuje, że w dniach 29.03-01.04 2024, czyli także w Święta Wielkanocne, Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), operator systemu przesyłowego, zarządziły nierynkowe redysponowanie jednostek wytwórczych nakazując ograniczenie pracy instalacji fotowoltaicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
W same święta, czyli 31.03 wydano polecenie wyłączenia w godz. 12:00 – 17:00 źródeł fotowoltaicznych o łącznej mocy zainstalowanej 3237 MW. Natomiast w lany poniedziałek wprowadzono ich redukcję w wysokości: 1158 MW w godz. 11:00 – 12:00, 1937 MW w godz. 12:00 – 13:00, 1841 MW w godz. 13:00 – 14:00.
Konieczność wyłączenia instalacji fotowoltaicznych wynika z wysokiej generacji energii elektrycznej pochodzącej z OZE przy jednoczesnym niskim zapotrzebowaniu (w związku z dniami wolnymi) oraz niewystarczalności innych środków do zbilansowania krajowego systemu elektroenergetycznego (KSE), w szczególności ograniczenia generacji źródeł konwencjonalnych. W takich okolicznościach, nadmiar energii generowanej przez odnawialne źródła energii, przekraczający aktualne potrzeby na energię elektryczną, nie może być efektywnie wykorzystany.
– W wyniku wyłączenia instalacji fotowoltaicznych, w dniach 29.03-01.04, „przepadło” ponad 13000 MWh energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii. Warto wiedzieć, że energia ta mogła łatwo zasilić magazyny ciepła w ciepłowniach powiatowych, zmniejszając emisje dwutlenku węgla ze spalania węgla o ponad 5000 ton w przypadku klasycznej sieci ciepłowniczej – podkreśla dr Kamil Kwiatkowski, dyrektor ds. projektów badawczych w Euros Energy.
Zobacz także:
Prąd ze słońca. Mamy "klęskę urodzaju" i groźbę wyłączeń. "Takie sytuacje będą się zdarzać"
13000 MWh energii pozwoliłoby załadować 40 magazynów
Przykładem takiego rozwiązania może być pierwszy w Polsce magazyn wodny PTES zainstalowany w „Ciepłowni Przyszłości” w Lidzbarku Warmińskim. W przypadku najprostszego ładowania elektrycznego, zmarnowane ponad 13000 MWh energii elektrycznej pozwoliłoby załadować około 10 takich magazynów jak w Lidzbarku Warmińskim.
Co więcej, w „Ciepłowni Przyszłości” PTES wspierany jest pompami ciepła, gdyby również i to wziąć pod uwagę, 13000 MWh energii elektrycznej pozwoliłoby załadować 40 magazynów – wyjaśnia ekspert.
Zobacz także:
Kolejne wyłączenia OZE. PSE zapowiadają redukcję w Wielkanoc
Dodaje, że magazyny mogłyby stanowić idealne źródło taniego, ekologicznego ciepła na zimne dni. Oszczędzanie każdej megawatogodziny energii o zerowej emisji stanie się wkrótce istotne również dla małych ciepłowni, kiedy to i one zostaną włączone do rozszerzonego systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w ramach nowego ETS2.