Będą zmiany w płacy minimalnej, wynikające z konieczności wdrożenia przez Polskę unijnej dyrektywy. Ale to nie wszystko. Szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce skończyć z ” pewnym absurdem”.
Dziś płaca minimalna wcale nie równa się płacy zasadniczej – powiedziała minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i zapowiada zmiany (East News, Piotr Molecki)
– Jesteśmy zobowiązani do wdrożenia unijnej dyrektywy o minimalnych płacach w UE. Ustawę mamy już w zasadzie gotową, jeszcze ostatnie szlify. Wprowadzimy zasadę, jaki procent średniego wynagrodzenia powinna stanowić płaca minimalna – zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w radiu Zet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie
Na tym jednak zmiany się nie skończą. Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej dodaje, że w ramach ustawy będzie zgłoszona jeszcze jedna propozycja, „by skończyć z pewnym absurdem”.
– Dziś płaca minimalna wcale nie równa się płacy zasadniczej. Płaca minimalna powinna oznaczać płacę zasadniczą, a premie to bonusy, które powinny być nadkładane – tłumaczy minister i zapowiada: – Zwrócimy się do rządu z propozycją.
Zobacz także:
Dostajemy mniej niż minimalna krajowa. Ministerstwo zabrało głos
Dwie podwyżki płacy minimalnej w roku
Od 1 stycznia 2024 r. wysokość minimalnego wynagrodzenia w Polsce wynosi 4242 zł brutto, a od 1 lipca wyniesie 4300 zł brutto. Minimalna stawka godzinowa przy umowach cywilnoprawnych od 1 stycznia 2024 r. wynosi 27,70 zł brutto, a od 1 lipca wyniesie 28,10 zł brutto.
Zobacz także:
Płaca minimalna za Tuska. PiS mocno się zdziwi?
19 października 2022 roku została przyjęta dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. Państwa członkowskie, w których obowiązują ustawowe wynagrodzenia minimalne, mają wprowadzić ramy pozwalające ustalać i aktualizować ich poziom do 15 listopada 2024 r.