Wiele wskazuje na to, że zerowa stawka VAT na podstawowe artykuły żywnościowe będzie obowiązywać jedynie do Wielkanocy. Jak podaje „Fakt”, rząd nie przedłuży działania tej osłony, o czym świadczy fakt, że w budżecie na ten rok nie zaplanowano na ten cel większych środków.
Zerowa stawka VAT na podstawowe artykuły spożywcze (m.in. chleb, mięso, wędliny, mleko, jaja, owoce i warzywa) obowiązuje od lutego 2022 roku. Miała ona ulżyć Polakom w okresie rosnącej inflacji (przed rokiem wynosiła ona rekordowe 18,4 proc.).
Zerowa stawka VAT na żywność tylko do świąt?
Przepisy zakładające zerową stawkę VAT kilkakrotnie były wydłużane. Obecne mają wygasnąć 31 marca. Co potem? Jak pisze „Fakt”, po Wielkanocy może być drożej, gdyż nie jest przesądzone, że zerowy VAT zostanie utrzymany.
– Obserwujemy i analizujemy stan gospodarki, w tym poziom inflacji, również w obszarze produktów żywnościowych. Od wyniku tych analiz będą uzależnione decyzje co do ewentualnych dalszych rozwiązań ochronnych dla konsumentów. Podjęcie decyzji o przedłużeniu stawki VAT w wysokości 0 proc. na podstawowe produkty żywnościowe powinno opierać się na szacunkach wpływu takiego rozwiązania na konsumentów, ale również kompleksowego wpływu na gospodarkę, w tym budżet państwa – podkreśla w komentarzu dla gazety Ministerstwo Finansów.
„Fakt” zwraca uwagę, że w budżecie na ten rok zaplanowano, że zerowy VAT będzie obowiązywać do końca marca. Gdyby ulga miałaby być przedłużona w budżecie trzeba by znaleźć 9 mld zł.
Dziennik wylicza, że zniesienie zerowej stawki VAT na artykuły żywnościowe spowoduje, że chleb może zdrożeć o ok. 20 gr na bochenku, kostka masła o ok. 30 gr, a kilogram schabu o złotówkę. Zmiany na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niewielkie, ale tylko w tym roku z portfeli przeciętnej czteroosobowej rodziny rodziny wyparowałoby ok. 900 zł.