Rowan Atkinson, komik znany przede wszystkim z roli Jasia Fasoli, został oskarżony o „osłabianie popytu na samochody elektryczne” – pisze „Rzeczpospolita”. I dodaje, że sprawa w Wielkiej Brytanii dotarła aż do Izby Lordów.
Fikcyjna postać Jasia Fasoli to aktorska kreacja komika Rowana Atkinsona (Getty Images, PA Images)
Według organizacji Green Alliance jeden z artykułów autorstwa Atkinsona „szkodzi” planom rządu Wielkiej Brytanii dotyczącym wycofania samochodów z konwencjonalnymi silnikami do 2035 r. To analogiczny projekt jak w Unii Europejskiej, czyli tzw. zakaz aut spalinowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Kiedy zobaczymy Izerę na polskich drogach? "Robimy wszystko, żeby to był 2026 rok"
„Jaś Fasola” przeciw autom elektrycznym
Green Alliance nie precyzuje, o który artykuł chodzi. Według Sky Ness może to być publikacja z lipca 2023 r. dla dziennika „The Guardian”. Atkinson napisał w nim, że uważa samochody elektryczne za „trochę bezduszne”. Skrytykował też stosowanie w nich akumulatorów litowo-jonowych, które szkodzą środowisku naturalnemu.
To rozsierdziło Green Alliance, który zarzucił redakcji Guardiana publikację „od początku fałszywych oświadczeń” Atkinsona. Zwłaszcza, że autor artykułu podkreślił, że ma stopień naukowy w dziedzinie elektrotechniki i elektroniki.
Zobacz także:
Tak branża daje drugie życie akumulatorom do aut elektrycznych. "Nie wrzucamy ich do Wisły"
Jak pisze „Rz”, najbardziej Zielony Sojusz zdenerwował się na apel aktora. Atkinson poradził w artykule czytelnikom, aby „na razie wstrzymali się” z zakupem pojazdów elektrycznych, jeśli „nie posiadają starego samochodu z silnikiem diesla”. Tydzień później Simon Evans, dziennikarz serwisu klimatycznego Carbon Brie, w tym samym dzienniku opublikował polemikę z twierdzeniami „Jasia Fasoli”.