W grudniu 2023 roku sprzedaż detaliczna w cenach stałych spadła w ujęciu roczym o 2,3 proc., zaś wzrosła o 11 proc. w ujęciu miesięcznym – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się lepszych danych, niż w poprzednim miesiącu, gdy również odnotowano spadek sprzedaży.
/123RF/PICSEL
W całym 2023 roku sprzedaż zmalała o 2,7 proc. w ujęciu rocznym. W 2022 roku odnotowano z kolei wzrost o 5 proc.
Jak wynika z komunikatu GUS sprzedaż detaliczna w cenach stałych w ostatnim miesiącu 2023 roku była niższa niż przed rokiem – o 2,3 proc. Odczyt okazał się dalece rozbieżny z oczekiwaniami analityków, którzy prognozowali wzrost na poziomie 1,5 proc. Dobre dane dotyczą jednak wzrostu miesięcznego – w grudniu sprzedaż „odbiła” o 11 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
„W grudniu 2023 r. znaczny spadek sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. odnotowały podmioty z grup: „meble, rtv, agd” (o 11,0 proc. ), „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (o 8,3 proc.). Przedsiębiorstwa handlujące żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi wykazały spadek o 3,6 proc.. Spośród prezentowanych grup wzrost raportowały natomiast jednostki sprzedające pojazdy samochodowe, motocykle, części (o 10,2 proc.) oraz farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 2,2 proc.).” – poinformował GUS.
Reklama
Jak podkreśla Polski Instytut Ekonomiczny, wynik jest znacznie słabszy od prognoz.
Rozwiń
W listopadzie dane były również słabe bowiem sprzedaż detaliczna w cenach stałych spadła wóczas o 0,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym o 1,8 proc. Wówczas eksperci spodziewali się wyniku na plusie, po dobrych danych z października, gdy odnotowano pierwszy od wielu miesięcy wzrost sprzedaży.
GUS informował kilka dni temu o finalnym odczycie inflacji konsumenckiej za rok 2023 – wyniosła ona 11,4 proc. W grudniu zaś wartość ta wyniosła 6,2 proc wobec 6,6 proc. miesiąc wcześniej. Oznacza to, że ceny rosną coraz wolniej, jednak do osiągnięcia celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z odchyleniem o 1 p. proc. w obie strony) jeszcze daleko. Zgodnie z prognozami banu centralnego jest to prawdopodobne pod koniec 2025 roku.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News