Przed nami finisz PolSKIego Turnieju. Skoczkowie przenieśli się do Zakopanego, gdzie często panuje fantastyczna atmosfera. W piękny sposób na temat tego miejsca wypowiedział się Kamil Stoch.
W tym sezonie po raz pierwszy w historii Pucharu Świata odbywa się PolSKI Turniej. Skoczkowie rywalizowali już w Wiśle oraz Szczyrku, gdzie ostatecznie odbyły się tylko kwalifikacje. Teraz przychodzi czas na zmagania na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. To wyjątkowe miejsce dla Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski postanowił podzielić się z kibicami swoimi spostrzeżeniami.
Stoch: Rozpala się we mnie ogień
– To jest miejsce, gdzie się urodziłem, skocznia, na której się wychowałem i zawsze Zakopane będzie najbliższe mojemu sercu. O atmosferze nie muszę mówić, każdy kto był wie, z czym to się je, co tam się wyprawia – powiedział Kamil Stoch w rozmowie z mediami Polskiego Związku Narciarskiego.
Stoch jasno wskazuje, że czuje wielką ekscytację przed najbliższym weekendem. Wspaniała atmosfera mu się nigdy nie znudzi i to nawet, kiedy jego forma jest słabsza.
– Zawsze, jak podjeżdżam tylko pod skocznię, choćbym nie wiem w jak kiepskiej dyspozycji był, to wszystko się we mnie zbiera, rozpala się we mnie ogień i nie mogę się doczekać, kiedy siądę na belce i pojadę – dodał.
Stoch w Zakopanem debiutował i kilka razy wygrywał
Zapewne 36-latek liczy nie tylko na wsparcie kibiców, ale również na poprawę swoich wyników. W tym sezonie miewał przyzwoite występy, ale gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, to w konkursie indywidualnym w Wiśle nie zakwalifikował się do drugiej serii. W Szczyrku oddał natomiast przyzwoity skok podczas zawodów, ale po próbach 40 skoczków wyniki anulowano. Obecnie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch zajmuje 27. miejsce z dorobkiem 75 punktów. Spośród Polaków wyprzedzają go Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki.
Nie można się natomiast dziwić, iż 39-krotny triumfator konkursów PŚ w piękny sposób wypowiada się o Wielkiej Krokwi. Dokładnie 14 stycznia minęło 20 lat od jego debiutu w PŚ, a miał on miejsce właśnie na tym obiekcie. W dodatku w przeszłości aż pięć razy tam zwyciężał. Pod tym względem jest rekordzistą ex aequo z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem.
Rywalizacja w Zakopanem rozpocznie się od piątkowych kwalifikacji (godz. 18:00). Dzień później odbędzie się konkurs drużynowy, a na sam koniec – w niedzielę – konkurs indywidualny. Oba te wydarzenia są zaplanowane na godz. 16:00.