Mariusz Kamiński nie powinien otrzymać żadnego wyroku, a najwyższe odznaczenie państwowe
– powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas demonstracji przed zakładem karnym w Radomiu, gdzie osadzony jest były szef CBA.
Jarosław Kaczyński przed więzieniem w Radomiu
Trwają protesty zwolenników Prawa i Sprawiedliwości przed więzieniami w Radomiu i w Przytułach Wielkich pod Ostrołęką, w których umieszczono skazanych prawomocnym wyrokiem za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej odpowiednio Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Obaj podjęli głodówkę w proteście przeciw skazaniu i uwięzieniu, ponieważ – podobnie jak prezydent Andrzej Duda — uważają, że w 2015 roku zostali zgodnie z prawem ułaskawieni przez głowę państwa. Zostali wtedy skazani na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Duda skorzystał wtedy z aktu łaski, ale zastosował ją, zanim uprawomocnił się wyrok, co według większości prawników jest niezgodne z prawem.
Kaczyński przed więzieniem w Radomiu
Prezes PiS wziął we wtorek udział w demonstracji przed więzieniem w Radomiu, gdzie przebywa Mariusz Kamiński.
Szef PiS stwierdził, że Mariusz Kamiński, który „złotymi zgłoskami zapisał się w historii Polski”, powinien zamiast wyroku otrzymać najwyższe odznaczenie państwowe i wyraził pewność, że wsparcie okazywane mu podczas demonstracji „podtrzymuje go na duchu”.
– Walczył, walczy i zawsze będzie walczył, nawet w więzieniu – powiedział Kaczyński.
Polityk dodał, że głodówka, którą podjął Kamiński, jest „zawsze ryzykowna”, ale ma nadzieję, że „to się zbliża już ku końcowi”. Zauważył też, że prezydent Andrzej Duda wybrał dłuższą drogę ułaskawienia obu skazanych polityków PiS – postępowanie ułaskawieniowe, które może potrwać nawet kilka miesięcy, a nie akt łaski, który zapewniłby im natychmiastowe zwolnienie z więzienia.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że akta spraw Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wraz ze swoim stanowiskiem przekaże głowie państwa za kilka dni, „a później już wszystko w rękach prezydenta, co on z tym zrobi”.
Kaczyński: Tym ludziom nie można wierzyć
Prezes PiS skomentował zapowiedź Adama Bodnara mówiąc, że „tym ludziom nie można wierzyć”. Dodał, że nie ma wątpliwości, jaka będzie decyzja prezydenta i że zwolnienie Kamińskiego i Wąsika „zakończy ten niebywały skandal”.
Polityka Komorowski: PiS-owi nie zależy, by Kamiński i Wąsik szybko wyszli z więzienia
Minister sprawiedliwości nie ma powodu, by zastępować pana prezydenta w roli ułaskawiacza kolegów – mówił w rozmowie z RMF FM były prezydent, Bronisław Komorowski.
Kaczyński zwrócił się tez do uczestników demonstracji, mówiąc, że walczą o „powrót normalnych czasów” i „zakończenie hańby polskiego państwa”.
– I żeby ci, którzy do tej hańby doprowadzili, którzy cynicznie i z pełną determinacją depczą Konstytucję i prawo, ponieśli konsekwencje swoich działań – mówił prezes PiS.
Stwierdził też, że rządy Zjednoczonej Prawicy pokazały, że Polską można rządzić „w sposób uczciwy i suwerennościowy, a nie „złodziejski i na zasadach kondominium niemiecko-rosyjskiego” i jeszcze odnosić przy tym sukcesy.
– To wszystko, co się teraz dzieje i co oni przygotowują, to jest zemsta za to — powiedział Jarosław Kaczyński.
