Rozpoczęły się mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. W czempionacie biorą udział Polacy, którzy trafili do grupy D z Norwegią, Słowenią oraz Wyspami Owczymi. Na pierwszy ogień poszli szczypiorniści ze Skandynawii.
To nasi rywale byli faworytami tego spotkania. O klasie tego przeciwnika może mówić fakt, że od siedmiu spotkań nie byliśmy w stanie ich pokonać. Ostatni raz ta sztuka Biało-Czerwonym udała się podczas mistrzostw świata 2009.
Mistrzostwa Europy: Mocne otwarcie polskich szczypiornistów
Pierwszego gola po kapitalnym przechwycie zdobył Czapliński. Na to trafienie musieliśmy czekać około minuty. Od początku Norwegowie mieli problemy z przedarciem się w nasze pole karne. Już w drugiej akcji nasi rywale sfaulowali w ataku i mogliśmy wyjść z kontrą. Szczypiorniści ze Skandynawii sfaulowali jednego z naszych zawodników, za co sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Syprzak. Chwilę później znów zmusiliśmy przeciwników do błędu, co uchroniło nas od straty bramki. Pierwszego gola Norwegowie rzucili dopiero w 4. min i 40. sekundzie. Niestety w siódmej minucie Sagosen doprowadził do wyrównania.
Na szczęście Biało-Czerwoni przerwali tę passę i parę sekund później Olejniczak popisał się kapitalnym trafieniem z dziewiątego metra. Niestety w ósmej minucie pojawiły się pierwsze problemy, bo strzelec bramki sfaulował i otrzymał wykluczenie na dwie minuty. Grę Polaków w osłabieniu wykorzystał Rod, który doprowadził do wyrównania 4:4, a następnie do pustej bramki piłkę skierował Barthold.
Od 11. min to Norwegowie grali w osłabieniu po wykluczeniu Gulleruda. Niestety Sagosen był w stanie wcisnąć nam bramkę na 6:4. Na szczęście Maciej Gębala chwilę później wypracował sobie pozycję i rzucił gola kontaktowego, a następnie Syprzak wyrównał po rzucie karnym. Takiego tempa Biało-Czerwoni nie byli w stanie utrzymać i już po 17. min gry tablica pokazywała wynik 6:10 dla naszych rywali. Przy tym wyniku Marcin Lijewski poprosił o czas. Niestety na niewiele to się zdało i na przerwę Polacy schodzili, przegrywając 9:13.
Norwegowie odjechali w drugiej połowie
Pierwszego gola w drugiej połowie zdobył Overby, który przymierzył z koła. Na to trafienie błyskawicznie odpowiedział Szymon Sićko. Reprezentant Polski popisał się kapitalnym trafieniem w samo okienko bramki Norwega. Przy wyniku 16:11 szczypiorniści ze Skandynawii otrzymali rzut karny, ale po raz kolejny kapitalną interwencją popisał się Skrzyniarz.
Niestety chwilę później po raz kolejny musieliśmy grać w dwuminutowym osłabieniu, co wykorzystali Norwegowie, rzucając 18. i 19. gola. Ten impas w 38. minucie przełamał Szymon Sićko. Zawodnik VIVE Kielce zdobył dla Biało-Czerwonych 12. bramkę. Z każdą kolejną minutą nasi rywale odjeżdżali Polakom. Ponadto w końcówce Olejniczak otrzymał czerwoną kartkę za trzecie wykluczenie. Ostatecznie ten mecz zakończył się wynikiem 21:32. Teraz podopiecznych Marcina Lijewskiego czeka mecz o wszystko przeciwko Słowenii. To spotkanie odbędzie się w sobotę 13 stycznia o godz. 18:00.
Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej:
1. kolejka, grupa D: Polska 21:32 Norwegia
Skład reprezentacji Polski:
- bramkarze: Mateusz Kornecki, Jakub Skrzyniarz;
- rozgrywający: Jakub Powarzyński, Michał Olejniczak, Szymon Sićko, Paweł Paterek, Ariel Pietrasik, Damian Przytuła, Piotr Jędraszczyk;
- obrotowi: Bartłomiej Bis, Dawid Dawydzik, Maciej Gębala, Kamil Syprzak;
- skrzydłowi: Mikołaj Czapliński, Michał Daszek, Mateusz Kosmala, Jakub Szyszko, Przemysław Urbaniak.
Skład reprezentacji Norwegii:
- Bramkarze: Kristian Saeveras, Torbjorn Sittrup Bergerud;
- Obrotowi: Henrik Jakobsen, Petter Overby, Magnus Gullerud;
- Rozgrywający: Vetle Eck Aga, Sander Sagosen, Sander Andreassen Overjordet, Erik Thorsteinsen Toft, Tobias Grondahl, Goran Sogard Johannessen, Christian O’Sullivan, Harald Reinkind, Gabriel Setterblom, Simen Ulstad Lyse, Magnus Abelvik Rod;
- Skrzydłowi: Sebastian Barthold, Kristian Bjornsen, Kevin Maagero Gulliksen, Alexandre C. Blonz.