Stary rok pożegnaliśmy z najniższą inflacją od trzeciego kwartału 2021 roku. Indeks cen towarów i dóbr konsumpcyjnych, publikowany przez GUS, zakończył rok wyraźnym spadkiem, który przekroczył prognozy analityków.
Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był w grudniu o 6,1% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – podano w szybkim szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. Ekonomiści prognozowali, że w ostatnim miesiącu nastąpi kosmetyczny spadek do 6,5% rdr z 6,6% odnotowanych w listopadzie i październiku.
Ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak zwracał uwagę w rozmowie z PAP Biznes, że w grudniu spadły ceny paliw, ale wzrosły ceny żywności, podczas gdy ceny energii nie uległy zmianom. Co za tym idzie spodziewano się, że inflacja w ostatnim miesiącu 2023 roku pozostanie na podobnym poziomie do listopadowego.
Zgodnie z szybkim szacunkiem GUS najwolniej rosły w grudniu ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które były wyższe o 5,9% niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Największy wzrost odnotowano w segmencie nośników energii (+9,8% rdr.). Ceny paliw spadły natomiast o 6%, co zadecydowało o finalnym wyniku odczytu.
W porównaniu z listopadem 2023 roku ceny paliw spadły w grudniu o 1,8%, chociaż sytuacja na hurtowym rynku umożliwiała znacznie większe obniżki. Nośniki energii potaniały o 0,3% mdm. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły z miesiąca na miesiąc o 0,2%.
Grudniowy szybki odczyt wskazuje, że inflacja CPI w Polsce spadła do najniższego poziomu od września 2021 roku, kiedy indeks cen towarów i dóbr konsumpcyjnych osiągnął wartość 5,9%.
2024 rokiem dalszego spadku inflacji?
W najnowszej kwartalnej prognozie Narodowego Banku Polskiego ekonomiści instytucji przewidują dalszą dezinflację na początku 2024 r. "Typowe scenariusze średniorocznej inflacji CPI na 2024 r. znajdują się w granicach między 4,4% a 6,5%, zaś na 2025 r. – między 3,2% a 5,8%" – czytamy w dokumencie.
Ekonomiści ING są w swoich prognozach bardziej optymistyczni niż bank centralny. Według Adama Antoniaka ich prognozy wskazują, że inflacja może spaść lekko poniżej 4% już pod koniec pierwszego kwartału 2024 roku.
Wzrost cen może czekać nas jednak znów w drugiej połowie roku. Wiele zależeć będzie od dalszych decyzji ws. tarczy antyinflacyjnej: tzn. czy zerowa stawka VAT na żywność zostanie przedłużona ponownie po wygaśnięciu w drugim kwartale 2024 r.