W 2024 roku sztuczna inteligencja będzie wszędzie. „Konsumenckie urządzenie AI”

Systemy AI mają przybrać bardziej fizyczną postać. To oznacza, że oprogramowanie AI będzie na zdecyd

Systemy AI mają przybrać bardziej fizyczną postać. To oznacza, że oprogramowanie AI będzie na zdecydowanie większą skalę wdrażane w różnego rodzaju urządzenia

Foto: Adobe Stock

Michał Duszczyk

O ile końcówka 2022 r. – za sprawą ChatGPT – zapoczątkowała boom na inteligentne boty, to 2023 r. przyniósł dynamiczny rozwój systemów generatywnej sztucznej inteligencji. Czego zatem w kontekście AI należy spodziewać się w nowym roku? Przede wszystkim systemy tego typu ze swojej cyfrowej formy mają przybrać bardziej fizyczną postać. To oznacza, że oprogramowanie AI będzie na zdecydowanie większą skalę wdrażane w różnego rodzaju urządzenia – nie tylko smartfony i komputery, ale również samochody, a nawet domowe sprzęty, czy innowacyjne gadżety elektroniczne. W tym ostatnim przypadku chodzi zarówno o sterowane głosem, czy gestami inteligentne okulary, jak Spectacles (tworzone we współpracy Snapchata i OpenAI), czy zasilany przez ChatGPT osobisty projektor-asystent AI Pin od firmy Humane (nowatorski gadżet bez ekranu, który ma stanowić alternatywę dla smartfonów, do sprzedaży trafi w marcu).

Ale pojawić mogą się też inne kategorie urządzeń specjalnie dedykowanych konwersacyjnym botom. Nad takim rozwiązaniem w tajemnicy pracę rozpoczęła właśnie firma LoveFrom. Za uruchomionym w 2019 r. start-upem kryje się legendarny projektant iPhone’a Jony Ive, który odszedł z Apple, a udziałowcem jest Sam Altman, szef OpenAI i wiodąca postać obecnej rewolucji technologicznej w zakresie sztucznej inteligencji.

Urządzenie od Sama Altmana

Jak podał Bloomberg, obaj zdecydowali się właśnie ściągnąć do firmy Tang Tana, szefa projektów Apple. Pod jego kierunkiem chcą stworzyć „konsumenckie urządzenie AI”. Inżynierowie mają więc opracować sprzęt napędzany przez zaawansowane algorytmy od OpenAI. Nieoficjalnie mówi się, że może chodzić o urządzenia domowe, ale czy powstanie konkurencja dla inteligentnych głośników Amazon Echo, czy asystentów Google Home, na razie trudno powiedzieć. Z pewnością innowacyjne przedsięwzięcie będzie mogło liczyć na wsparcie inwestorów. „The Information” donosi, że finansowaniem prac zainteresował się dyrektor generalny Softbanku Masayoshi Son.

Postęp w dziedzinie sztucznej inteligencji w najbliższych miesiącach z pewnością przyspieszy, tym bardziej, że – jak wynika z nieoficjalnych informacji – OpenAI jest w trakcie rozmów z licznymi partnerami w sprawie pozyskania finansowania. A może chodzić o kwotę sięgającą 100 mld dol.

Nie tylko Open AI. Nowi gracze w sztucznej inteligencji

Poza tym w 2024 r. mocno do gry chcą wkroczyć inne firmy. Aravind Srinivas, współzałożyciel chatbota AI Perplexity, przekonuje, iż rozwiązanie, które wkrótce wypuści jego start-up, „będzie bezdyskusyjnie równie dobre lub lepsze” niż GPT-4”, czyli potężny model językowy stanowiący podstawę ChatGPT. Oriol Vinyals, wiceprezes ds. badań w Google DeepMind, na łamach Bloomberga wskazuje, iż pojawi się więcej systemów sztucznej inteligencji, które będą mogły reagować na kombinację danych wejściowych (w tym tekst, głos oraz obrazy) i reagować „różnymi sposobami wyjścia”.

Agencja cytuje również Margaret Mitchell, główną specjalistkę ds. etyki w AI Hugging Face, którą ostrzega, iż tempo postępu może doprowadzić w nowym roku do powstania filmów i utworów muzycznych całkowicie wygenerowanych przez AI. Mitchell twierdzi ponadto, że wzrośnie zagrożenie ze strony botów „automatycznie podsycających nienawiść i szerzących dezinformację w sieci”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *