Kto najwięcej zyskał, kto najwięcej stracił. Kto ma poważne problemy, a kto może święcić tryumfy w polskiej polityce po 2023 roku? Odpowiedzi na te pytania szukali Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko.
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia
– W tym roku wszyscy „przegrzewali” tematy, na koniec okazało się, że bilans nie tylko tego roku, ale też czterech lat, to było „przegrzanie” ze strony Prawa i Sprawiedliwości — mówił Michał Kolanko.
Szymon Hołownia przewalczył trudne chwile Polski 2050
– PiS stało się zakładnikiem modelu mentalnego, który najlepiej podsumował Jarosław Kaczyński wpadając na sejmową mównicę i mówiąc, że Donald Tusk jest niemieckim agentem. PiS stał się też zakładnikiem decyzji o wysłaniu wniosku do TK ws. aborcji i tego rozstrzygnięcia. Tylko że to rozstrzygnięcie było jesienią 2020 roku i PiS nie zrobiło nic przez te lata, żeby spróbować temat jakoś skalibrować — ocenił Kolanko.
Michał Szułdrzyński zwrócił z kolei uwagę, że były takie momenty w ostatnich dwóch latach, gdy wydawało się, że to koniec Szymona Hołowni. – Dziś jest drugą osobą w państwie – zauważył.
– Polska 2050 była w trudnych sytuacjach, natomiast to nigdy nie był moment rozpadu, były trudne chwile w tym roku dla Polski 2050, ale ostatecznie Szymon Hołownia to przewalczył. Razem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Bo myślę, że najbardziej udanym projektem politycznym tego roku była Trzecia Droga — ocenił Kolanko. – Tak samo jak udany był projekt polityczny „Szymon Hołownia — marszałkiem Sejmu” – dodał.
Mateusz Morawiecki kandydatem na nowego lidera PiS?
– Mateusz Morawiecki przegrał tę kampanię, ale odbudował zaufanie Jarosława Kaczyńskiego — ocenił następnie Szułdrzyński.
– Ma relatywnie silną ekipę w Sejmie. Są młodzi posłowie, którzy dostali się do Sejmu. Ma z czego budować swoją polityczną przyszłość – mówił Kolanko.
– Myślę, że dzisiaj jest jednym z potencjalnych kandydatów na prezydenta w 2025 roku, jak i potencjalnych kandydatów na nowego lidera PiS – dodał.
– A Jarosław Kaczyński gdzie jest dzisiaj? Symbolicznym momentem 2023 roku był Kaczyński krzyczący do Tuska „pan jest niemieckim agentem” co pokazało wielką niemoc Kaczyńskiego i dobrze go podsumowało — stwierdził Szułdrzyński.
– Nie odbudował moim zdaniem relacji z prezydentem, to się nie wydarzyło w tym roku. To widać przy okazji dyskusji o TVP — dodał Kolanko.