Kacper Kamiński, syn byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, straci stanowisko doradcy w Banku Światowym. Jak poinformował portal Money.pl, w tej sprawie wysłano już list z Ministerstwa Finansów. Wcześniej odwołany został były prezes TVP Jacek Kurski, który był zatrudniony jako zastępca dyrektora wykonawczego polsko-szwajcarskiej konstytuanty w Banku Światowym.
/Daniel SLIM/AFP, Bank Światowy /
– W sytuacji zmiany gubernatora na ministra finansów to już jest bardzo proste. Według mojej wiedzy Andrzej Domański napisał już list do szwajcarskiego dyrektora, a ten go (Kacpra Kamińskiego – red.) odwołał. Prawdopodobnie dostanie dwa tygodnie na spakowanie się – powiedział Money.pl informator zaznajomiony z sytuacją w Banku Światowym. Jak zaznaczył portal, zmiana nie nastąpi natychmiast z powodu trwającego okresu świątecznego.
Syn Mariusza Kamińskiego, według biogramu na stronie internetowej Banku Światowego, jest doradcą dyrektora wykonawczego. Wśród zakresu jego obowiązków wymieniono takie działy jak: transport i infrastruktura (w tym miejska) oraz rozwój cyfrowy. Zasiada także w komisjach budżetowych dotyczących regionów Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Polski.
Reklama
Kacper Kamiński odejdzie z Banku Światowego. Pracował tam pięć lat
Kacper Kamiński rozpoczął pracę w Banku Światowym w 2018 roku. Wówczas został doradcą poprzedniczki Jacka Kurskiego na stanowisku zastępcy dyrektora wykonawczego polsko-szwajcarskiej konstytuanty w Banku Światowym, Katarzyny Zajdel-Kurowskiej. Wcześniej Kacper Kamiński – który swoją karierę zaczynał jako radny w Otwocku – był zatrudniony w Parlamencie Europejskim w Brukseli jako doradca Komisji Budżetowej PE. Jego ojciec tłumaczył mediom, że posadę tę uzyskał w drodze konkursu, który odbył się zgodnie z wszelkimi procedurami.
Mariusz Kamiński w podobnym tonie wypowiadał się na temat późniejszej pracy Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym. Po ujawnieniu nominacji oświadczył, że nie zabiegał o stanowisko dla syna. Podkreślił też, że ma on odpowiednie wykształcenie: studia prawnicze ze specjalizacją prawo gospodarcze.
Jacek Kurski wyjechał do Waszyngtonu w grudniu 2022 roku z nominacji prezesa NBP Adama Glapińskiego. Z dokumentu Banku Światowego za 2021 rok wynika, że osoby na stanowisku zajmowanym przez byłego szefa TVP zarabiają rocznie 226 480 dolarów netto. Po aktualnym kursie dolara (3,95 zł) daje to niecałe 900 tys. zł; licząc jednak po kursie sprzed roku (4,45 zł), było to ponad milion złotych. W 2023 roku pensja wzrosła do 236 150 dolarów netto, zaś dodatek (w postaci rocznej składki na program emerytalny) został ustalony na poziomie 34 667 dolarów, co po przeliczeniu daje dziś 1,07 mln zł.
W tym tygodniu kompetencje przedstawiciela Polski w międzynarodowych instytucjach finansowych przejął od prezesa NBP minister finansów Andrzej Domański. To on podjął decyzję o odwołaniu Jacka Kurskiego i wskaże jego następcę.
Zmiana nastąpiła w efekcie uchwały rządu Donalda Tuska z 19 grudnia, która zastąpiła inną uchwałę, pochodzącą jeszcze ze schyłkowego PRL-u (1986 r.). Według tamtego dokumentu, reprezentantów Polski w Banku Światowym wskazywał prezes NBP, a reprezentanta Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym szef resortu finansów. Teraz minister jest decydentem także jeśli chodzi o BŚ. Nazwisko Andrzeja Domańskiego jako gubernatora Polski w Banku Światowym widnieje już na oficjalnej stronie internetowej.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News