– Niech Grzegorz Braun będzie indywiduum, które łazi (w Sejmie) na boku – mówił w rozmowie z RMF FM poseł Polski 2050, Ryszard Petru.
Ryszard Petru i Grzegorz Braun
Petru przekonywał, że prezes NBP, Adam Glapiński, powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
Ryszard Petru: Adam Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu w I kwartale 2024 roku
— Pierwszy wniosek jaki koalicja rządowa powinna postawić jeśli chodzi o Trybunał Stanu powinien dotyczyć Adama Glapińskiego — zadeklarował.
— Mamy sytuację w której mamy jedną z największych inflacji w Europie, ta inflacja będzie bardzo uporczywa, bardzo wiele osób traci na inflacji, nie możemy nad tym przechodzić do porządku dziennego. Sprawa jest poważna. Mamy bardzo wiele aspektów, w których widać, że w NBP działo się źle, łamano prawo i nie przestrzegano konstytucji. Spór, który toczy się w NBP, też go osłabia — dodał.
Petru odniósł się też do konfliktu między Pawłem Muchą, członkiem zarządu NBP a prezesem NBP Adamem Glapińskim. Mucha opublikował na swoim profilu w serwisie X uchwałę z 2019 roku, z której wynika, że w ramach nagród prezes NBP miał otrzymać łącznie 15-krotność miesięcznych wynagrodzeń. W odpowiedzi rzecznik NBP, Wojciech Andrusiewicz, wyraził przekonanie, że Mucha chce „wywrzeć medialną presję na wypłatę nienależnych mu, acz niemałych nagród i premii”.
— Na pewno walka w NBP idzie na ostro, i nie tylko o pieniądze. Chodzi o to, kto ma wpływ na jakie decyzje i kto zostanie odsunięty od tego wpływu — stwierdził.
— Oprócz tego mamy dwa poważne zarzuty konstytucyjne (wobec Glapińskiego — red.): łamanie apolityczności i finansowanie przez NBP deficytu Polski — dodał.
Zdaniem Petru są to na tyle „twarde zarzuty”, że „prawdopodobieństwo postawienia Glapińskiego przed Trybunałem Stanu rośnie każdego dnia”.
— Sądzę, że Adam Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu i będzie to prawdopodobnie I kwartał przyszłego roku. Ale trudno mi odpowiadać za całą koalicję rządzącą — podsumował.
Ryszard Petru: Trzeba zachęcić Konfederację do wyrzucenia Grzegorza Brauna
Petru mówił też o skandalu wywołanym w Sejmie przez posła Grzegorza Brauna, który użył gaśnicy do zgaszenia chanukiji w czasie uroczystości religijnej zorganizowanej w Sejmie. Konfederacja zawiesiła Brauna w prawach członka klubu, ale go nie wykluczyła, czego domagają się pozostałe kluby parlamentarne.
Ja w kampanii wyborczej przestrzegałem przed antysemickimi elementami w Konfederacji.
Ryszard Petru, Polska 2050
Poseł Polski 2050 przyznał, że rozumie obawy Konfederacji, iż po usunięciu Brauna straciliby tylu posłów, że nie mogliby już tworzyć klubu i straciliby stanowisko wicemarszałka Sejmu (oprócz Brauna w Sejmie zasiada jeszcze trzech polityków Konfederacji Korony Polskiej, której liderem jest Braun, Konfederacja ma łącznie 18 posłów, a do utrzymania klubu potrzeba 15).
— Moja deklaracja byłaby taka: jak wyrzucicie Grzegorza Brauna nie stracicie wicemarszałka, można nawet wypożyczyć posła Konfederacji — stwierdził Petru nie chcąc jednak zadeklarować, że on byłby w stanie w takiej sytuacji wejść do klubu Konfederacji.
— Niech (Braun) będzie indywiduum które łazi (w Sejmie) na boku, a najlepiej byłoby go pozbawić mandatu — podsumował poseł Polski 2050. Jak mówił należy zaoferować Konfederacji zachętę, aby wyrzuciła Brauna ze swojego klubu, a nie tylko go zawiesiła.
— Ja w kampanii wyborczej przestrzegałem przed antysemickimi elementami w Konfederacji. Teraz, ta bardziej rozsądna część Konfederacji, ma szansę pozbyć się Brauna. Jeśli tego nie zrobi cały ich elektorat jest do przejęcia — podsumował Petru.