Na warszawskim Lotnisku Chopina w kokpicie jednego z samolotów zauważono dym – podaje RMF FM. Ewakuowano ponad 200 pasażerów.
Do zdarzenia miało dojść we wtorek rano. Jak podaje RMF FM, część samolotów na Lotnisku Chopina w Warszawie była opóźniona. Według doniesień, starty były wstrzymane przez kilkanaście minut.
Powodem utrudnień, do których doszło na warszawskim lotnisku miało być wykrycie dużego zadymienia w jednej z maszyn. Jak ustalił portal tvnwarszawa.pl, z samolotu ewakuowano 260 osób.
Utrudnienia na Lotnisku Chopina w Warszawie
Na miejscu pracują służby. Jak powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Artur Kamiński ze stołecznej straży, „działania prowadzi lotniskowa straż pożarna”. – Państwowa Straż Pożarna z Warszawy została zadysponowana. Zastępy czekały w punkcie koncentracji. Ale ostatecznie nie brały udziału w akcji – dodał.
Strażacy mieli rozciągnąć wokół samolotu linie gaśnicze. – Pasażerowie zostali ewakuowani do podstawionych autobusów. Akcję zabezpieczał zespół medyczny z Lotniska Chopina – przekazał.
Jak przekazał Piotr Rudzki z zespołu prasowego Lotniska Chopina, informacja o dymie w kokpicie samolotu wpłynęła około godziny 7.30. – Zadysponowano lotniskową straż pożarną, która zabezpieczyła samolot. Ruch na lotnisku został wstrzymany na około 10-15 minut. Około godziny 8 wszystko wróciło do normy. Alarm został odwołany – tłumaczył.
Z informacji RMF FM wynika, że utrudnienia na Lotnisku Chopina w Warszawie mogą potrwać do południa.