Krzysztof Stanowski poinformował w poście na Instagramie, że złożył wypowiedzenie i rozstaje się z Kanałem Sportowym. Umowa ma zostać rozwiązana z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, chyba że strony ustalą inaczej. Dziennikarz jest również udziałowcem spółki, jednak nie zdradził, co dalej z jego zaangażowaniem kapitałowym w projekt.
/Krystian Maj/Forum, Krzysztof Stanowski/Instagram /
Reklama
„Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej pojawiały się domysły dotyczące mojego odejścia z Kanału Sportowego, a od miesiąca – gdy usunąłem KS z opisu w swoich mediach społecznościowych – temat stał się głośny” – zaczął swój wpis Krzysztof Stanowski.
Rozwiń
Dziennikarz poinformował, że z dniem 13 października 2023 roku wypowiedział umowę o świadczenie usług na rzecz Kanału Sportowego.
„Mam obowiązek świadczenia pracy przez kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2024), chyba że strony ustalą inaczej” – wskazał.
Stanowski nie zdradził, co z jego udziałami
„Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tworzyli ze mną ten ekscytujący projekt. Przede wszystkim dziękuję widzom, z którymi spędziłem ostatnie blisko cztery lata – czy też rozmawiając podczas programów, czy też czytając Wasze komentarze. Fajnie było! I może jeszcze będzie – zakończył swój wpis Stanowski.
Dziennikarz nie zdradził powodów rozstania z Kanałem Sportowym, w którym był nie tylko prowadzącym programy, ale również jednym z jego założycieli. Stanowski, poprzez swoją spółkę zależną Weszło TV, posiada 25 proc. udziałów w Kanale Sportowym. Pozostali współwłaściciele to dziennikarze Mateusz Borek, Michał Pol i Tomasz Smokowski.
Krzysztof Stanowski w swoim oświadczeniu nie wspomniał, co dalej z jego zaangażowaniem kapitałowym w spółkę i czy zamierza sprzedać swoje udziały w Kanale Sportowym.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News