Rosnący rynek najmu staje się łakomym kąskiem dla firm oferujących pomoc w zarządzaniu takimi mieszkaniami. Pojawiają się nowe usługi i aplikacje dla posiadaczy mieszkań zakupionych pod wynajem. Jednocześnie poprawia się standard i coraz więcej lokali wyposażonych jest na przyzwoitym poziomie. Polacy coraz częściej szukają nowych mieszkań, z balkonem i klimatyzacją.
/123RF/PICSEL
Reklama
Rynem mieszkań na wynajem się zmienia i nie tylko dlatego, że poprawia się standard oferowanych lokali i mieszkania ze zdezelowanym umeblowaniem i starymi tapczanami stanowią coraz mniejszą część dostępnej oferty. Polacy coraz częściej szukają mieszkań nowych, w średnim oraz wysokim standardzie. Potwierdzają to najnowsze dane.
„W sierpniu 2023 r. wśród innych najczęściej wybieranych parametrów wyszukiwania znalazły się mieszkania w nowym budownictwie, wybudowane po 2010 roku (prawie 70 proc. wyszukiwań z parametrem rok budowy). Coraz częściej w trakcie przeglądania ofert mieszkań wybierane są dodatkowe parametry jak balkon (+50 proc. w ujęciu rocznym), garaż (+30 proc.), ogród (+42 proc.) i klimatyzacja (+52 proc.)” – wynika z najnowszego raportu Otodom.
Jeszcze niedawno mieszkania do wynajęcia zazwyczaj były dostępne czasowo, teraz to biznes w który weszła grupa zamożnych Polaków. Szacuje się, że mieszkań na wynajem jest już nawet 1,2-1,3 mln. Niemal wszystkie należą do osób prywatnych, bo PRS czyli najem instytucjonalny wciąż stanowi poniżej 1 proc. Nic dziwnego, że pojawia się coraz więcej usług i specjalnych aplikacji skierowanych właśnie do osób, które kupiły mieszkania inwestycyjnie, na wynajem.
Aplikacje pomagające w obsłudze wynajmowanych mieszkań
Na początku września ruszyła platforma do zarządzania wynajmem mieszkań zbudowana przez giełdowego dewelopera Develię i partnera technologicznego The Heart. Działa pod marką Flatte. Na razie we Wrocławiu i w Warszawie.
– Oferujemy internetową platformę do zarządzania nieruchomościami, która jest narzędziem dla opiekunów najmu, wspierającym ich w działaniach i pilnującym jakości realizacji naszych usług. Oferujemy też interfejs dla wynajmującego zapewniający pełną transparentność działań i dostęp do wszelkich informacji, oraz aplikację dla najemcy – tłumaczy Tomasz Mikoda, CEO flatte.
Jak dodaje, to opcja m.in. dla właścicieli mieszkań, którzy nie mają wystarczającej wiedzy, możliwości lub czasu do samodzielnego zarządzania najmem, ale chcą uzyskiwać z własnych nieruchomości dochód pasywny. Koszt takiej miesięcznej usługi to 11 proc. wartości miesięcznego czynszu najmu.
Jest też dodatkowa opcja znalezienia najemcy w ciągu 30 dni od daty przekazania lokalu gotowego do wynajmu. – Jeśli tak się nie stanie, począwszy od 2 miesiąca poniesiemy koszt czynszu administracyjnego do czasu znalezienia najemcy, jednak nie dłużej niż przez 3 miesiące. Gwarantem jest odpowiedni zapis w umowie – dodaje.
Gwarancje płatności czynszu mają ograniczyć ryzyko
Na rynku robi się konkurencja, bo działają już platformy ułatwiające zarządzanie mieszkaniami takie jak System Obsługi Najmu. Jak niedawno pisaliśmy pojawiają się usługi, które ograniczają ryzyka związane z wynajmowaniem mieszkań. Chodzi przede wszystkim o sytuacje, kiedy najemca przestaje płacić właścicielowi czynsz, ale nie chce opuścić lokalu. Simpl.rent oferuje usługę weryfikacji najemcy oraz zrobione z PZU ubezpieczenie płatności czynszu.
Weryfikację najemcy w ramach oferowanych usług oferuje też Flatte, przy współpracy z AIS Gateway – spółkę umożliwiającą sprawdzenie historii transakcyjnej i określenie zdolności do pokrywania zobowiązań w wysokości opłat za najem mieszkania.
Monika Krześniak-Sajewicz
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL