Zbigniew Ziobro rzeczywiście działał w naszym interesie i w wielu przypadkach miał jednak słuszność. Zatem będziemy go wspierać, a ci, którzy uczestniczą w tej ordynarnej prowokacji, będą musieli ponieść tego poważne konsekwencje – podkreślił Jarosław Kaczyński, komentując oskarżenia wobec dawnego szefa resortu sprawiedliwości.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński
Ada Michalak
Reklama
Z niniejszego artykułu dowiesz się:
- Jakie jest stanowisko Jarosława Kaczyńskiego w kwestii zarzutów pod adresem Zbigniewa Ziobry?
- Jakie oskarżenia zamierza przedstawić prokuratura Zbigniewowi Ziobrze?
- Z jakiego powodu Zbigniew Ziobro przebywa aktualnie na Węgrzech, a nie w Polsce?
- Jakie działania podjął Zbigniew Ziobro w odniesieniu do trwającego postępowania prokuratorskiego?
- W jaki sposób Zbigniew Ziobro uzasadnia swoje kroki i jakie ma zastrzeżenia wobec obecnych władz?
W czwartek Prokuratura Krajowa złożyła do Sejmu wniosek o zastosowanie tymczasowego pozbawienia wolności na okres trzech miesięcy względem Zbigniewa Ziobry. Jest to związane z 26 oskarżeniami, które zamierza mu postawić. Oskarżenia dotyczą nieprawidłowości przy dysponowaniu funduszami z Funduszu Sprawiedliwości – będącego w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości, który pierwotnie miał służyć pomocy dla byłych osadzonych w powrocie do normalnego życia oraz wsparciu dla ich rodzin i świadków przestępstw. Podczas rządów PiS reguły dotyczące Funduszu uległy jednak modyfikacjom w sposób, który umożliwił na dość swobodne ich wydawanie – co wykorzystywało ówczesne kierownictwo resortu sprawiedliwości ze Zbigniewem Ziobrą na czele. Najpoważniejszy zarzut, jaki prokuratura przedstawia Ziobrze, to przewodzenie zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu sprzeniewierzenie środków z Funduszu. Najwyższy wymiar kary, który grozi byłemu ministrowi sprawiedliwości to 25 lat pozbawienia wolności.
Reklama Reklama
Do tematu odniósł się prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prawo karne Areszt dla Zbigniewa Ziobry. Jest wniosek prokuratury
Prokuratura wystąpiła do warszawskiego sądu o trzymiesięczny areszt dla posła PiS Zbigniewa Z…
Jarosław Kaczyński o sprawie Zbigniewa Ziobry: Rywalizacja polityczna, która jest absolutnie nie do przyjęcia
– W odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów Żurka w gruncie rzeczy nie ma przestępstw, a już z pewnością nie ma przestępstw Ziobry. Są tam twierdzenia, które w skrócie można przedstawić następująco: „przekazali pieniądze na coś albo na kogoś, a nam się to nie podoba” – powiedział podczas spotkania z wyborcami w Elblągu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Reklama Reklama Reklama
Według polityka działania prokuratorskie wobec dawnego ministra sprawiedliwości to „rywalizacja polityczna, która jest absolutnie nie do zaakceptowania i która będzie musiała zostać rozliczona”.
– Niektórzy twierdzą, że rzekomo Ziobro był taki odważny, a teraz nie przybył (do Polski – red.). Ale czy on może tutaj spodziewać się jakiegokolwiek uczciwego procesu? Przecież to jest absurdalne. To, co zrobił Żurek, to mówiąc najkrócej, jest przejęcie sądownictwa, całkowicie nielegalne, takie pogwałcenie prawa, że prawa się w ogóle nie respektuje – stwierdził prezes PiS, dodając, że działania wobec Ziobry to „bieżąca wola władzy”.
Kaczyński zauważył także, że często się nie zgadzał z Ziobrą. – Przychodził, odchodził, no wiadomo, ja to tłumaczyłem tym, że jest młody, ale obecnie to już taki młody nie jest. (…) Ale naprawdę on działał w naszym interesie i w wielu przypadkach miał jednak rację. Dlatego my go będziemy wspierać, a ci, którzy biorą udział w tej bezczelnej prowokacji, będą musieli ponieść poważne konsekwencje – powiedział Jarosław Kaczyński.
Polityka Sondaż: Wiemy, jak Polacy oceniają pozostanie Zbigniewa Ziobry na Węgrzech
„Jak ocenia Pani/Pan zachowanie Zbigniewa Ziobry, który przebywał na Węgrzech w czasie, gdy Sejm…
Zbigniew Ziobro przebywa na Węgrzech. Jak to tłumaczy?
6 listopada wnioski prokuratury opiniowała sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, a dzień później oba wnioski zostały przegłosowane przez Sejm. Zbigniewa Ziobry nie było w Polsce ani 6 ani 7 listopada – jak się okazało przebywał wówczas na Węgrzech, gdzie pozostaje do dnia dzisiejszego. Wcześniej azyl polityczny na Węgrzech uzyskał były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który był bezpośrednio odpowiedzialny za nadzór nad Funduszem Sprawiedliwości i wobec którego prokuratura także formułuje zarzuty.
Zbigniew Ziobro – 10 lat na czele resortu sprawiedliwości
Reklama Reklama Reklama
Zbigniew Ziobro dotychczas nie ubiegał się o azyl na Węgrzech – jak informowaliśmy w „Rzeczpospolitej” , były minister sprawiedliwości zaproponował, że może zostać przesłuchany w polskiej placówce dyplomatycznej w Budapeszcie lub w Brukseli (gdzie na co dzień mieszka). Jednocześnie prokuratura wystąpiła już do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt Ziobry.
Ziobro tłumaczy, że chciał powrócić do Polski, kiedy ważyły się losy jego immunitetu, ale – jak twierdzi – miał uzyskać informację, że zaraz po przyjeździe zostałby aresztowany (nie wiadomo skąd Ziobro miał tę informację ani w jaki sposób miałoby dojść do jego aresztowania w momencie, gdy chronił go jeszcze immunitet). Ziobro twierdzi, że jest ofiarą „politycznej zemsty” obecnego premiera Donalda Tuska. On oraz broniący go politycy PiS kwestionują to, czy mógłby liczyć w Polsce na sprawiedliwy proces.
