Hat trick Lewandowskiego! Barcelona rozgromiła rywali. Komentarz po meczu.

Robert Lewandowski Robert Lewandowski raz jeszcze dał odpór krytycznym głosom na murawie. Gracz FC Barcelony był kluczową postacią w spotkaniu wygranym z Celtą Vigo (4:2), zdobywając trzy bramki.

W minionych tygodniach pojawiło się sporo spekulacji odnośnie do najefektywniejszego atakującego FC Barcelony z ostatnich lat. Z jednej strony sprawa związana ze zdrowiem, Robert Lewandowski w krótkim czasie doznał kolejnej niedyspozycji, która wykluczyła go z możliwości regularnych występów w ekipie mistrzów Hiszpanii. A to stanowiło problem dla wszystkich zainteresowanych.

Wyjątkowy występ Roberta Lewandowskiego. Zwięzły komentarz Polaka

Kłopotem była i w zasadzie nadal jest przyszłość polskiego zawodnika ofensywnego. Bowiem w czerwcu 2026 roku Polak stanie się „wolnym agentem”, gdyż jego kontrakt z mistrzem Hiszpanii straci ważność, co wywołuje pogłoski o nowym zespole i niechęci Barcy do przedłużenia umowy z RL9. To z pewnością również nie ułatwia codziennego funkcjonowania „Lewemu” w kontekście klubu.

Przynajmniej tak to wyglądało. Jednak Lewandowski zadecydował, aby ponownie odpowiedzieć na boisku, usuwając wszelkie znaki zapytania co do jego poziomu sportowego – niezależnie od długości przerw spowodowanych kontuzjami – czy przyszłego miejsca gry, według doniesień dziennikarzy. Trener Hansi Flick zaufał Polakowi w niedzielnym meczu przeciwko Celcie Vigo. I okazało się to być decyzją „w punkt”. Choć w odniesieniu do Polaka należałoby napisać, że bardziej w „dziewiątkę”, zważywszy na jego numer na trykocie.

Wszystko zaczęło się w 10. minucie od bramki z rzutu karnego. Lewandowski bez trudu pokonał bramkarza gospodarzy.

Jednak Celta odpowiedziała już po 60 sekundach. Na kolejne trafienie „Lewego” nie trzeba było długo czekać. W 37. minucie Polak po raz kolejny trafił do siatki, wykorzystując podanie od Marcusa Rashforda.

Ostatni gol padł w 74. minucie, ustalając wynik na 4:2, co dało mistrzom Hiszpanii pewność, że na trudnym terenie w Vigo mają lepszą sytuację. Wydaje się, że to ostatnie trafienie było najbardziej efektowne. Typowa bramka Lewandowskiego, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie – co ciekawe, ponownie od Rashforda.

Media są pod wrażeniem występu Polaka. W hiszpańskiej oraz katalońskiej prasie otwarcie mówi się o powrocie „zabójcy”, instynkcie „egzekutora”, którego tak bardzo brakowało Barcelonie w polu karnym rywala podczas nieobecności „Lewego”.

Sam Lewandowski wyjawił, że trener Flick pytał go, czy wszystko w porządku – w trakcie spotkania – mając na uwadze przede wszystkim stan zdrowia Polaka. RL9 odpowiedział swojemu trenerowi, że jest w pełni przygotowany do gry przez cały czas trwania meczu, co potwierdził, zdobywając w sumie trzy bramki i stając się bohaterem spotkania.

W bieżącym sezonie LaLiga Lewandowski zdobył sześć bramek. Polak jest najskuteczniejszym graczem Barcelony, demonstrując, że wskazywanie na jego wiek (37 lat) czy kłopoty zdrowotne, to błędne podejście.

Właściwym podejściem, przynajmniej na obecną chwilę, jest skuteczne odnajdywanie przez RL9 sposobu na zdobywanie kolejnych bramek. A to powinno cieszyć wszystkich w stolicy Katalonii, bez względu na sympatię do Polaka.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *