Kaczyński na manifestacji w stolicy domaga się dymisji Tuska i gabinetu.

– Nie pozwólcie się zwieść, to stare sztuczki. Chcą po prostu zwyciężyć w nadchodzących wyborach, mają na to aprobatę przywództwa Unii Europejskiej – oznajmił na zgromadzeniu w Warszawie lider PiS Jarosław Kaczyński, komentując wypowiedź Donalda Tuska, który stwierdził, nawiązując do układu migracyjnego, że „nie będzie przesiedleń migrantów w Polsce”.
Kaczyński na manifestacji w stolicy domaga się dymisji Tuska i gabinetu. - INFBusiness

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na placu Zamkowym w Warszawie podczas demonstracji zwolenników Prawa i Sprawiedliwości przeciwko nielegalnej imigracji i porozumieniu UE z Mercosur

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Jakub Czermiński

Reklama

Z niniejszego artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób Donald Tusk skomentował marsz PiS przeciwko nielegalnej imigracji oraz jak zareagował na to Jarosław Kaczyński?
  • Czy Polska ma szansę na czasowe zwolnienie z powinności paktu migracyjnego? Jaką opinię na ten temat wyraził prezes PiS?
  • Jakie zarzuty sformułował Jarosław Kaczyński podczas manifestacji PiS w Warszawie wobec obecnych władz?

U schyłku lipca szef Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej, poświęconej nielegalnej migracji oraz jej konsekwencjom, ogłosił, że 11 października odbędzie się „protest przeciwko nielegalnemu napływowi imigrantów, przeciwko układowi migracyjnemu, przeciwko wszelkim działaniom, które mają sprowadzić na Polskę poważne nieszczęście”.

Reklama Reklama

Były premier zachęcał do uczestnictwa w wydarzeniu „wszystkie środowiska patriotyczne”. Podkreślał, że dla państwa znajdującego się w takiej lokalizacji jak Polska, kwestia nielegalnej migracji to „ przede wszystkim kwestia Niemiec, kwestia niemiecko-polska”. Oskarżył także obecne władze o to, że w odniesieniu do migracji nie są w stanie sprzeciwić się ani UE, ani Berlinowi.

Kaczyński na manifestacji w stolicy domaga się dymisji Tuska i gabinetu. - INFBusiness Polityka Pakt migracyjny. Polska bez obowiązku opłat? Niepotwierdzone informacje

Ze względu na znaczną liczbę przyjętych uchodźców z Ukrainy, Polska ma być wyłączona z systemu relokacji mig…

„Sprowadzić do Polski bezprecedensową liczbę migrantów, a następnie apelować o protest przeciwko migracji, to potrafi tylko Jarosław Kaczyński” – pisał w sobotę w serwisie X premier Donald Tusk (PO). „Donald Tusk odczuwa coraz większy strach. To zrozumiałe: poniósł porażkę 1 czerwca, a aktualnie kolejny plan się wali… Powstrzymamy Pakt Migracyjny i odsuniemy od rządów ten szkodliwy gabinet. Jest tylko jeden wymóg: musimy działać wspólnie – identycznie, jak działo się to 1 czerwca” – ripostował mu w mediach społecznościowych Kaczyński.

Reklama Reklama Reklama

Demonstracja PiS. Jarosław Kaczyński do sprawujących władzę: Żegnamy!

Organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość pochód wystartował o godzinie 14:00 na placu Zamkowym w Warszawie. Do zgromadzonych przemawiali prominentni działacze PiS. Pierwszym mówcą był Jarosław Kaczyński. – Należy w tych obecnych ciężkich czasach przemawiać do tych, którzy sprawują władzę, jak rządzą. Mówić im (…) w następnych wystąpieniach w rzeczywistości tylko jedno słowo: żegnamy! – rozpoczął.

– Zwoływaliśmy państwa początkowo tylko w jednym zagadnieniu, a konkretnie nielegalnej imigracji, układu migracyjnego, potem dołożyliśmy jeszcze Mercosur, czyli rolnictwo. Obecnie zresztą można stwierdzić, że rolnictwo nie przeżywa sprawy Mercosuru, tylko przeżywa dramat, zupełny upadek; ceny, które nie pokrywają wydatków – mówił były premier. Dodał, że umowa UE z Mercosur to rewolucja „w negatywnym tego słowa znaczeniu” oraz „ścieżka w kierunku upadku polskiego rolnictwa, upadku polskiej wsi”.

Układ migracyjny. Polska uniknie zobowiązań? Prezes PiS: Nie dajcie się nabrać

Prezes PiS zapewniał, że na tym nie kończą się szokujące wydarzenia. – Tego jest o wiele więcej. Gdziekolwiek się nie spojrzy, tam spotykamy się z rozmaitymi, bardzo złymi, niezwykle niebezpiecznymi zdarzeniami – kontynuował. Zauważył, że jest kwestia imigracji oraz decyzji w sprawie układu migracyjnego, które mają zostać podjęte.

– Obecnie Donald Tusk, który jeszcze niedawno mówił, że trzeba będzie karać Polskę, bo takie jest prawo, za to, że nasz rząd zdołał doprowadzić do tego, że ta umowa nie weszła w życie i trwało to przez długie lata, teraz raptem oznajmia, że w przyszłym roku nie będziemy doświadczać imigracji. Szanowni państwo, nie dajcie się zwieść, to wyświechtane zagrywki – zwrócił się do zgromadzonych Jarosław Kaczyński.

Były premier wyraził podejrzenie, że jeśli w Polsce w 2026 r. nie odbędą się wybory parlamentarne, to tymczasowe zwolnienie Polski z obowiązków wynikających z układu migracyjnego zostanie prolongowane do 2027 r. – Bowiem oni chcą jedynie wygrać wybory. To są zwykłe manipulacje. Mają w tym wsparcie kierownictwa Unii Europejskiej, tak jak mieli w czasach, gdy my rządziliśmy – wyznał.

Reklama Reklama Reklama Manifestacja przeciwko nielegalnej migracji i umowie z Mercosur w Warszawie

Manifestacja przeciwko nielegalnej migracji i umowie z Mercosur w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

Prezes PiS mówił na placu Zamkowym, nawiązując do przyjmowania w Polsce migrantów, że finalnie nadejdzie „bardzo ciężki dzień”. – Nasze spokojne życie – ponieważ żyjemy przecież w gruncie rzeczy w spokojnym państwie – dobiegnie końca i nie będzie widać kresu tego zakończenia, kresu tej sytuacji, w której zwykłe wyjście na ulicę będzie stanowić problem – oznajmił. – Należy tutaj wypowiedzieć stanowcze „nie”. Mogą sobie zawierać swoje porozumienia, my oświadczamy „nie”, kategoryczne „nie” – zadeklarował.

Jarosław Kaczyński krytykuje rząd. „Musimy odsunąć Tuska”

W ponad 20-minutowym przemówieniu Jarosław Kaczyński poruszył również inne zagadnienia. Oszacował, że stan polskiego budżetu to „rozpad finansów publicznych” oraz „kompletna katastrofa”, której należy zapobiec. Zarzucił władzy pogwałcenie prawa oraz łamanie konstytucji. – To jest w istocie nic innego, jak zniszczenie fundamentów państwa. Dziś konstytucja po prostu nie obowiązuje – mówił. – Zmierza ku niezwykle poważnemu kryzysowi albo być może – i niektórzy, jak przypuszczam, o tym marzą w Europie – ku całkowitemu upadkowi polskiego państwa, przynajmniej jako państwa rzeczywiście niezależnego – kontynuował.

Kaczyński na manifestacji w stolicy domaga się dymisji Tuska i gabinetu. - INFBusiness Polityka Donald Tusk: Przykro mi, że w kwestii CPK marszałek Szymon Hołownia opowiedział się po stronie prezydenta

To zły sygnał ze strony Polski 2050 i marszałka (Szymona) Hołowni, jest mi żal, że marszał…

Prezes Prawa i Sprawiedliwości krytykował ugrupowania KO, Polski 2050, PSL oraz Lewicy za brak dużych inwestycji infrastrukturalnych, w tym kontekście wspomniał o kwestii budowy elektrowni jądrowych czy CPK. – Spójrzmy także na służbę zdrowia – poważny kryzys. Spójrzmy na edukację – co tam się dzieje, to jest, można rzec, poza granicą wyobraźni normalnego psychicznie człowieka, to jest najzwyczajniej w świecie jedno wielkie niszczenie, to jest przygotowywanie ludzi, którzy nie będą w stanie odnaleźć się w rzeczywistości, nie będą świadomi, czym jest moralność, nie będą wiedzieli, czym są zasady, którymi należy kierować się w życiu, jeżeli to życie społeczne ma dobrze funkcjonować – wyznał. – To po prostu pchanie młodych pokoleń (…) ku życiowej, ale również narodowej klęsce. Identyczna sytuacja ma miejsce w polskiej kulturze, polskiej polityce kulturalnej, polskiej polityce historycznej – dodał.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawia podczas manifestacji na placu Zamkowym

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawia podczas manifestacji na placu Zamkowym

Foto: PAP/Leszek Szymański

Reklama Reklama Reklama

Krytykując poczynania obozu rządzącego, Jarosław Kaczyński ocenił, że to fragment „zamierzenia przeciwko Polsce oraz przeciwko większości narodów Europy”, zarzucił również rządowi realizację niemieckich interesów. – To, co aktualnie jest w Polsce szykowane, to jest właśnie ten (niemiecki – red.) protektorat i temu musimy powiedzieć „nie”, bo to będzie nieszczęście dla Polski porównywalne z zaborami. Nie możemy do tego dopuścić, musimy się sprzeciwiać, musimy doprowadzić do jednego (…). Musimy obalić Tuska i ten gabinet. Odsunąć Tuska! – przekonywał uczestników manifestacji Kaczyński.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *