Wydawałoby się, że opcja „kup teraz, zapłać później” to świetna opcja podczas zakupów. Ale to prawdziwa udręka, jeśli nie potrafimy efektywnie zarządzać domowym budżetem.
Polacy nie zdają sobie sprawy, że zaciągnięcie kredytu na ubrania czy drobne zakupy może mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Odroczone płatności wpływają na decyzję o przyznaniu kredytu hipotecznego, ponieważ opóźnienia w spłacie obniżają scoring kredytowy w Biurze Informacji Kredytowej.
Mimo to w Polsce z usługi „Kup Teraz, Zapłać Później” (BNPL) skorzystało już ponad 2,6 mln osób.
Odroczone płatności zachęcają Polaków nie tylko do częstszych zakupów
Traktowanie opcji odroczonej płatności jako prezentu od sprzedawcy lub premii to błąd. Jak wyjaśnił Robert Cegliński, członek zarządu odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem w PayPo, na łamach gazeta.pl, „jeśli nie sfinansujemy transakcji własnymi środkami, ale ktoś inny pokryje rachunek w naszym imieniu – co ma miejsce w przypadku opcji BNPL – oznacza to po prostu, że mamy do czynienia z pożyczką”.
Chociaż prawie 80% kredytów BNPL spłaca się w ciągu 30-dniowego okresu karencji, to wciąż pozostaje kwestia 20%, które generują dodatkowe koszty w budżecie domowym. Co więcej, korzystanie z odroczonych płatności ma istotny wpływ na zachowania zakupowe: ponieważ nie płacimy od razu, możemy robić zakupy częściej i za większe kwoty.
Historia kredytowa ulegnie załamaniu z powodu kolejnych butów
Średnia wartość koszyka zakupowego finansowanego przez klientów korzystających z odroczonych płatności w PayPo wynosi 300 zł. Nowi klienci mogą liczyć na limit od 200 do 1000 zł, ale maksymalny limit może wzrosnąć do 6000 zł. Oznacza to, że klient nagle staje przed kolejnym zobowiązaniem finansowym do spłacenia, podobnie jak w przypadku karty kredytowej.
Tymczasem system BIK ocenia zdolność kredytową nie tylko na podstawie historii spłat kredytów i pożyczek, aktualnego zadłużenia, liczby i rodzaju zobowiązań, ale także częstotliwości i liczby zapytań kredytowych. Przy wyliczaniu zdolności kredytowej przy finansowaniu zakupu mieszkania brane są pod uwagę również limity kart kredytowych, odroczone płatności i kredyty ratalne. To samo dotyczy nieterminowych płatności. Im więcej kupujemy i im dłuższe są okresy odroczonych płatności, tym bardziej prawdopodobne jest, że o nich zapomnimy.