/ Przemysław Terlecki / INTERIA.PL
Dino planuje wprowadzić swoją autorską aplikację mobilną , dołączając do konkurentów takich jak Biedronka, Lidl i Żabka. Chociaż te sklepy przeniosły już interakcje z klientami na platformy cyfrowe, Dino nadal opiera się na papierowych broszurach i mediach społecznościowych. Nowa aplikacja ma na celu wzmocnienie więzi z młodszymi, obeznanymi z technologią grupami demograficznymi.
Dino opracowuje narzędzie cyfrowe. Program lojalnościowy My Biedronka napotyka rywala.
Wielu gigantów handlu detalicznego udowodniło skuteczność aplikacji dedykowanych konkretnym markom. Biedronka, Lidl, Żabka i Kaufland obecnie korzystają z takich platform, mogąc pochwalić się znaczną liczbą użytkowników – aplikacja Biedronki dociera do 10,7 miliona, Żappka ma 8,1 miliona, Lidl Plus obsługuje 7,9 miliona, a Kaufland Card odnotowuje 5 milionów użytkowników. Taka sytuacja daje Dino szerokie możliwości zaistnienia.
Reklama
Zaangażowanie Dino w tworzenie aplikacji stało się widoczne w ogłoszeniach rekrutacyjnych, w których poszukiwano kierownika projektu oprogramowania dla programów lojalnościowych. Zgodnie z opisem stanowiska, stanowisko obejmuje strategiczny nadzór nad rozwojem aplikacji, w tym wdrażanie funkcji, aktualizacje systemu i zwiększanie wydajności.
Kandydaci muszą spełnić określone wymagania wstępne. Sprzedawca detaliczny oczekuje co najmniej trzyletniego doświadczenia w kierowaniu projektami aplikacji mobilnych, doświadczenia w systemach płatności oraz biegłej znajomości zasad projektowania UX/UI. Biegłość w interpretacji danych i platformach analitycznych również jest jednym z obowiązkowych wymagań.
Lidl Plus, Żappka, a może następna aplikacja Dino? Rozwój postępuje pomimo niejednoznaczności nazwy.
Ta inicjatywa kontynuuje wcześniejsze działania strategiczne. Obserwatorzy branży po raz pierwszy zauważyli potencjał rozwoju aplikacji w doniesieniach w „Wiadomościach Handlowych”, choć spekulacje na temat cyfrowego rozwiązania Dino pojawiły się już kilka miesięcy wcześniej.
W lutym „Portal Spożywczy” zwrócił uwagę na poszukiwania przez Dino „specjalisty od aplikacji mobilnych”, wymagającego równoważnego doświadczenia w zarządzaniu aplikacjami i projektowaniu interfejsów. Te oferty potwierdzają długofalowe dążenie Dino do poprawy cyfrowego zaangażowania klientów.
Analiza opóźnień aplikacji: niekorzystna sytuacja konkurencyjna czy strategiczne wyczucie czasu?
Biorąc pod uwagę sukcesy Dino w ekspansji rynkowej, dlaczego rozwój aplikacji rozpoczął się dopiero niedawno? Analitycy branżowi zauważają, że aplikacje oferujące zniżki zazwyczaj zwiększają sprzedaż poprzez ekskluzywne oferty. Jednocześnie sprzedawcy detaliczni, którym brakuje cyfrowych zachęt, ryzykują, że okażą się mniej atrakcyjni w porównaniu z konkurencją korzystającą z aplikacji.
Analityk Santander BM, Tomasz Sokołowski, powiedział w wywiadzie dla „Wiadomości Handlowych”, że sieci zazwyczaj opóźniają premiery aplikacji do czasu spowolnienia ekspansji. Ekspert sugeruje, że obecna ścieżka wzrostu Dino wymaga innowacji cyfrowych, aby stymulować wizyty w sklepach.
Przemysław Terlecki
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News