– Proszę o pełną mobilizację. Warunki atmosferyczne są niestabilne i musimy być przygotowani – oznajmił premier Donald Tusk podczas spotkania Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w MSWiA.
Premier Donald Tusk, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w trakcie posiedzenia sztabu kryzysowego dotyczącego sytuacji pogodowej.
Jakub Mikulski
Reklama
– Mieliśmy nieprzespana noc. Bardzo dziękuję za stałe informacje i monitorowanie sytuacji, a także za działania mające na celu wyprzedzenie wydarzeń – na przykład ewakuację wszystkich harcerskich obozów, które mogły być zagrożone intensywnymi opadami deszczu – dodał szef rządu. – Oczekujemy precyzyjnych informacji na temat potencjalnych zdarzeń. Uznaliśmy, że kluczowe jest podejmowanie działań prewencyjnych, aby uniknąć ewentualnych tragedii. Dziękuję za mobilizację naszych służb i wojska – podkreślił premier.
Reklama Reklama
– W tej chwili będziemy czekać na precyzyjne informacje dotyczące możliwych zdarzeń, zaczniemy tradycyjnie od prognozy pogody – mówił Donald Tusk. – Jestem świadomy, że w wielu miejscach miało miejsce takie przemieszczenie i mogę liczyć na obecność zarówno Straży Pożarnej, policji, jak i wojska w tych lokalizacjach, w których mamy uzasadnione, mam nadzieję, że nie do końca, obawy, że nasza pomoc będzie tam potrzebna natychmiast – dodał. – Proszę o pełną mobilizację. Nawet jeśli ta noc, chociaż dla tych, którzy byli w terenie, była pełna napięcia i oczekiwania na interwencję, nie przyniosła dramatycznych zdarzeń, to wiadomo, że warunki atmosferyczne są niestabilne i musimy być przygotowani na każdy możliwy scenariusz – oświadczył premier.
Donald Tusk: Prognozy pogody nie są alarmistyczne, ale nie dajmy się zwieść optymizmowi
– Mamy doświadczenie z okresu przed wrześniową powodzią i bardzo proszę, abyśmy nie pozwalali sobie na zbyt optymistyczne interpretacje prognoz, które obecnie nie brzmią alarmistycznie, ale pamiętacie państwo, że dosłownie na dobę przed dramatycznymi wydarzeniami te prognozy również nie były pesymistyczne i niektórzy wyciągali z tego fałszywe wnioski, ponieważ takie prognozy mogą prowadzić do demobilizacji – stwierdził Donald Tusk. – Z nocnych informacji, które otrzymałem, nie ma wątpliwości, że zagrożenie związane z lokalnymi, ale być może gwałtownymi, zdarzeniami istnieje i będzie się utrzymywać. Dlatego nawet jeśli informacja o ilości opadów, taka informacja sumaryczna, nie jest nadzwyczajna w negatywnym sensie, to bardzo chciałbym, aby dotarło to do wszystkich służb na poziomie lokalnym, do wojewodów, że w każdej chwili, szczególnie na terenach podgórskich, co oczywiste, mogą wystąpić gwałtowne, dramatyczne zdarzenia, gdzie pomoc będzie pilnie potrzebna – podkreślił premier podczas posiedzenia zespołu kryzysowego.
Z kolei minister MSWiA Tomasz Siemoniak zapewnił, że służby korzystają z „doświadczeń z wrześniowej powodzi, w tym współpracy wojskowo-policyjnej w ramach wspólnego centrum ewakuacji, koordynowanego przez policję”. – Decyzje w tej sprawie podjęto wczoraj. Dziękuję za ich natychmiastowe wdrożenie. Wczoraj ustaliliśmy również, że pod nadzorem Dowódcy Generalnego Wojska Polskiego zostaną użyte drony do rozpoznania z powietrza. To już zostało zrealizowane – zaznaczył minister.
Reklama Reklama Reklama
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed „istotnymi hydrologicznie opadami deszczu”
W opublikowanym we wtorek wieczorem komunikacie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – PIB przekazano, że nad Polskę zbliża się niż atmosferyczny Gabriel, który powstał w poniedziałek nad Zatoką Genueńską i przemieszcza
Źródło
