Polacy maleją, młodzi nie chcą mieć dzieci. Czy winne jest współczesne wychowanie?

W Polsce mamy do czynienia z kryzysem demograficznym – statystyki i prognozy Głównego Urzędu Statystycznego jasno to pokazują. Psycholog dr Szymon Grzesiak twierdzi, że sedno problemu demograficznego w Polsce nie tkwi w przeszkodach ekonomicznych czy społecznych, ale w wychowaniu młodzieży. Specjalista podkreśla, że młodzi ludzie potrzebują zachęty w swoich aspiracjach do zakładania rodzin. Zdjęcie

Współczesna młodzież nie ma w sobie silnego pragnienia posiadania dzieci i nie jest ono w niej rozwijane - uważa psycholog /Bartosz Krupa /Reporter

Współczesna młodzież nie ma silnego pragnienia rodzicielstwa, a skłonność ta nie jest w niej pielęgnowana – twierdzi psycholog / Bartosz Krupa / Reporter Reklama

Dr Szymon Grzelak, kierownik Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, podkreśla, że religijność koreluje z większym pragnieniem posiadania dzieci.

Populacja Polski maleje; młodzi ludzie niechętnie mają dzieci. Czy winne jest współczesne rodzicielstwo?

„Od dziesięciu lat nasz Instytut bije na alarm, że sednem wyzwań demograficznych w Polsce nie są ograniczenia ekonomiczne czy społeczne, ale sposób wychowywania młodych ludzi ” – zauważa.

„W ostatnich czasach jesteśmy świadkami ciągłego spadku zainteresowania polskich nastolatków posiadaniem rodziny i dzieci jako osoby dorosłe – i jest to zgodne z wcześniej istniejącym niskim poziomem. Wierzymy, że aby dążyć do zastępowalności pokoleniowej (nawet przy tradycyjnie cytowanej średniej 2,1 dzieci na parę), musimy pomóc im w pielęgnowaniu tych aspiracji w okresie dojrzewania, ponieważ obecna kultura nie sprzyja takim pragnieniom” – twierdzi ekspert.

Reklama

Dr Grzelak wskazał, że badania przeprowadzone dekadę temu dotyczące aspiracji nastolatków do przyszłego rodzicielstwa wykazały, że gdyby w pełni zrealizowali swoje marzenia, osiągnęlibyśmy współczynnik dzietności wynoszący około 1,8. „Podczas pandemii COVID-19 wskaźnik ten spadł do około 1,5. Co więcej, w najnowszych badaniach z roku akademickiego 2023/2024 (N = 21 265) wskaźnik ten wyniósł 1,63 – wyższy wśród chłopców (1,71) i niższy wśród dziewcząt (1,54)” – szczegółowo opisał ekspert.

„Jeśli mamy aspiracje w przedziale wiekowym 11-17 na poziomie 1,63, to realistycznie rzecz biorąc, gdy ambicje tego pokolenia zostaną skonfrontowane z realiami dorosłego życia, prawdopodobnie doprowadzą do znacznie niższego wskaźnika dzietności – potencjalnie około 1,2. To wskazuje na pogłębiający się kryzys demograficzny ” – stwierdził ekspert. Zauważył, że osiągnięcie jedynie zastępowalności pokoleniowej byłoby wykonalne, gdyby aspiracje nastolatków dotyczące przyszłej dzietności były na poziomie 2,5.

Ekspert od współczesnej kultury popularnej. Czy nie zachęca do celów rodzinnych?

Podkreślił, że w najnowszych badaniach (2023/2024) aspiracje płodnościowe chłopców w wieku 11-17 lat nie tylko przewyższają aspiracje dziewcząt, ale także utrzymują stały poziom w wieku 11, 14 i 17 lat. Natomiast wśród dziewcząt pragnienie posiadania dzieci (i ich idealna liczba) maleje wraz z wiekiem. „Jedenastolatkowie mają wymarzony wskaźnik płodności wynoszący 1,7, podczas gdy siedemnastolatkowie spadają poniżej 1,4” – podkreślił dr Grzelak.

Jego zdaniem zmiany wśród kobiet są w dużej mierze uwarunkowane „współczesną kulturą masową, która promuje samorealizację, a jednocześnie jest konsekwencją polityki kulturowej i równości, która promuje aspiracje kobiet wykraczające poza rodzinę, co jest trudne do pogodzenia z ambicjami macierzyństwa, szczególnie macierzyństwa wielodzietnego ”. „W związku z tym prawdopodobnie możemy spodziewać się ciągłego spadku liczby dzieci z roku na rok ” – podsumował.

Psycholog stwierdził, że według badań IPZIN opublikowanych w raporcie „Jak wspierać młodych ludzi w niestabilnym świecie?” (2023), spośród różnych badanych celów życiowych tylko jeden jest powiązany z poprawą zdrowia psychicznego, zmniejszeniem używania substancji psychoaktywnych i mniejszym ryzykownym zachowaniem. „Ten cel to »szczęśliwe życie rodzinne dla dzieci«” – podkreślił.

W najnowszym badaniu IPZIN z roku akademickiego 2023/2024 cel ten wskazało 27% młodych ludzi. „Wspomina się o nim rzadziej niż o „budowaniu kariery zawodowej”, na które wskazało 40% ankietowanych, „zdobyciu znacznego majątku” (33%) lub „trwałej miłości i przyjaźni” (48%)” – zauważył dr Grzelak.

Zauważył, że znaczące i długoterminowe cele życiowe sprzyjają dobremu samopoczuciu psychicznemu. „ Rodzina i dzieci stanowią długoterminowy cel życiowy, skupiający się na dobrostanie innych ” – dodał.

Przyznał, że istnieje odwrotna korelacja – jeśli ktoś ma słabe zdrowie psychiczne, trudniej mu sobie wyobrazić pozytywne długoterminowe cele. „Jeśli zmaga się z życiem, jeśli jest ono dla niego wyzwaniem, jest mniej skłonny do wyobrażania sobie, że powołuje do istnienia innych” – podsumował ekspert.

Psycholog: Pozytywne wzorce do naśladowania są kluczowe w pielęgnowaniu pragnienia rodzicielstwa

„Analizy przeprowadzone przez Instytut Profilaktyki Zintegrowanej ujawniają, że istotnym czynnikiem powodującym wahania przed posiadaniem dzieci jest brak osobistych więzi z parami małżeńskimi, których miłość stanowi wzór do naśladowania

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *